23.

2K 50 18
                                    


Obudziłam się i sama się zdziwiłam że zasnęłam bez problemu, a jeszcze bardziej tym, że jestem u siebie w sypialni. Po chwili przypomniałam sobie, że przed zaśnięciem siedziałam z Kubą na sofie. Tak, to on mnie tu przeniósł. Był taki troskliwy i czuły. Myślę, że dobrze wiedział w jakim byłam stanie i dlatego ze mną został. Gdyby nie on, to nie wiem, czy teraz bym się obudziła. Tak, wiem to głupie, ale przez to co ostatnio przeszłam, miałam ochotę wziąć leki uspokajające i nasenne i więcej się nie obudzić. Teraz jednak czułam się inaczej, chyba sen mi pomógł. Poczułam przyjemny zapach z kuchni i podniosłam się z łóżka, przeciągnęłam się i ruszyłam za zapachem.

Zobaczyłam Kubę jak coś gotuje. Odwrócił się w moim kierunku i posłał mi uśmiech.

- Jesteś. Pięknie wyglądasz, sen ci służy Natalia - powiedział z troską w głosie.

- Mam coś dla ciebie, leczo według przepisu mojej cioci, najlepsze na świecie - dodał i wziął trochę na łyżkę i wystawił ją w moim kierunku. Faktycznie było przepyszne.

- Um, pycha. Masz talent Kuba - powiedziałam, a on pokręcił rozbawiony głową.

- Nie jeden Natalia i jeśli tylko chcesz, to mogę po kolei każdy przed tobą odsłonić - oznajmił ciepło i objął mnie swoim ramieniem. A później wskazał krzesło.

- Siadaj, zjemy razem - zaproponował, a ja postanowiłam, że zrobię dla nas herbatę i zaczęłam ją przygotowywać. Widziałam, że mi się przyglądał. Wreszcie usiadłam koło niego z dwoma kubkami ciepłego napoju.

- Dziękuję Kuba - powiedziałam, łapiąc jego dłoń i patrząc mu w oczy.

- Nie ma za co, zawsze będę przy tobie, tak długo jak będziesz tego potrzebowała - stwierdził z lekkim uśmiechem.

- Do psychologa też ze mną pójdziesz? - zapytałam niepewnie, a on pokiwał twierdząco głową. W tym momencie nachyliłam się lekko i złączyłam nasze usta w delikatnym pocałunku, po którym poczułam to samo, co kiedyś w hotelu, że łączy mnie z Kubą uczucie głębsze niż te, które kiedykolwiek łączyło mnie z innym mężczyzną.

~~~

Nie mogłem być bardziej szczęśliwy niż właśnie teraz. Natalia się otworzyła i wreszcie zrozumiała, że sama nie poradzi sobie z tym koszmarem. Oczywiście, że pójdę z nią do psychologa, miałem nadzieję, że właśnie taką decyzję podejmie. Czego się jednak nie spodziewałem, to jej pocałunku. Trzymała do mnie dystans z wiadomego względu, ale odważyła się ponownie okazać mi swoje uczucia i jestem z tego powodu bardzo szczęśliwy. Zjedliśmy wspólnie kolację i pozwoliła mi zostać na noc. Znaleźliśmy się w jej łóżku i przytuliła się mocno do mnie, czułem jej zapach i bliskość i to mi w zupełności wystarczało. Po chwili ponownie zasnęła, a ja postanowiłem, że zrobię tak samo. 

****

Przepraszam, że dzisiaj trochę krócej. Jakoś weny mi ostatnio brakuje. 😕 Mam nadzieję, że to się wkrótce zmieni. Dziękuję za to, że jesteście i czytacie. 💖😘

Sprawa która nas zbliżyła - Natalia i Kuba [ZAKOŃCZONA]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz