Yoongi szedł po korytarzach swojej szkoły, obserwując wszystkich dokładniej niż kiedykolwiek. Od kiedy dowiedział się, że tajemniczy chłopak z instagrama znajduje się tak blisko niego - wyostrzył wzrok i nastawił uszy. Często wyklinał na siebie w myślach, bo przecież przyjaciele Mochiego nie byli anonimowi, tak jak on i niejednokrotnie widział ich razem na korytarzu.
Dlaczego więc nie mógł dostrzec tego upartego fotografa?
Czuł się dziwnie, bawiąc się wraz z Hoseokiem w stalkera i poznając godności osób trzymających się z Taehyungiem i Jungkookiem.
Jung miał wiele podejrzeń i oskarżał niemal każdą napotkaną osobę, ale Yoongi wiedział, że to nie są oni.
Bo wszyscy ci chłopcy byli pewni siebie, a na dodatek starsi.
Dużo myślał i po analizie pewnych rzeczy, domyślił się, że nawet jeśli Mochi był w stanie odpyskować mu w internecie - na żywo wcale nie grzeszył odwagą. Inaczej nie bałby ukazać się swojej twarzy w internecie. Nikt nie powiedział, że taki jest właśnie powód ukrywania się tego młodego chłopaka. Yoongi to po prostu wiedział. Po za tym już raz się wkopał nazywając go hyungiem, a znajomi młodej pary, co do jednego, byli w jego wieku, bądź starsi.
Nic się nie zgadzało, a on powoli miał dość. Ta niepewność i brak jakichkolwiek wskazówek go wykańczała. Zastanawiał się po co to robi, jednak nie potrafił dać sobie racjonalnego powodu. Wmawiał sobie, że to czyste zainteresowanie jego osobą, a w szczególności zdjęciami, które robił.
Jednak czy był to na tyle dobry powód, aby zapełnić tym dzieciakiem całe swoje myśli?
I wtedy dostał podpowiedź.
Młodszy chłopak, mylący jego chat z tym swojego przyjaciela był dla Yoongiego jak nagłe wygranie milionów w lotto.
Był zdziwiony, ba, nie potrafił zrozumieć zachowania Mochiego. Zarwał nawet nockę, zagłebiając się w myślach, jak ważne musi dla niego być pozostanie anonimowym, skoro odtrącił nawet dla tego swoich przyjaciół. Yoongi w pewnym momencie chciał odpuścić, dać chłopakowi gwarancję, że nie przekroczy więcej strefy jego prywatnego życia i skończy ze swoimi obserwacjami.
A wtedy przy Taehyungu pojawił się jego szkolny crush, wprawiając go w jeszcze większą dezorientację.
Przecież nie mógł mu się spodobać chłopak, którego szuka od tygodni, prawda?
Wyrzucił ten pomysł, od razu, gdy tylko zawitał w jego głowie. To było zbyt absurdalne, powtarzał sobie. Przed oczami miał uroczego różowowłosego chłopca. Wyobrażał sobie co by było, gdyby odważył się do niego podejść. Zagadać, umówić się. Ale przecież Yoongi nie nadawał się do związków, a przynajmniej tak wtedy myślał.
Seul był czymś niespodziewanym, niezwykłym, niemożliwym.
Słodki chłopiec znów stanął na jego drodze, a Min przestał widzieć w tym przypadek.
Posty Mochiego z instagrama idealnie dopasowywały się we wszystkie konspekty Park Jimina, a późniejsze komentarze jakie pisał pod jego postami tylko go utwierdzały w pewnym fakcie.
Jimin i Mochi to ta sama osoba.
Wiedział to już od momentu, gdy siadł obok niego w biurze Seokjina i ten zawstydzony odwracał od niego wzrok.
A może tak naprawdę wiedział od kiedy zobaczył go już w szkole, ale próbował się tego wyprzeć?
W każdym razie, Yoongi już nie chciał bać się tej znajomości. Zapragnął poznać bliżej młodszego chłopaka i zaprzyjaźnić się.
Tak, on wcale nie chciał nic więcej.
Ale historia ich związku jest tematem na inny moment.
➵➵➵
Wygląda na to, że jeszcze się nie żegnamy;)
Nie wiem na chwilę obecną ile będzie tych bonusów, czas pokaże
Liczę, że jeszcze nie wyszliście na stałe z tej książki i jest nas tak samo dużo!
Do następnego, luv♡
CZYTASZ
at your fingertips • yoonmin
FanficJimin prowadzi anonimowego instagrama, a Yoongi chce poznać jego tożsamość. Nie wie jednak, że tajemniczy chłopak jest tuż obok niego. 13.04.19 || 08.06.19