Różowe włosy.

143 8 9
                                    

Nie dowierzałem temu że znalazłem się w tej grze ale musiałem się ogarnąć tak czy siak. Rozglądał*m się po pokoju w poszukiwaniu planu lekcji czy czegoś w podobie i znalazł*m go chwilę później. więc gdy już miałem go w rękach spojrzał*m na niego i przygotowałem się do wyjścia do szkoły bo według tego co pamiętam zaraz miał*m spotkać się z sayori. Ciekawe jak wygląd w prawdziwym życiu jeżeli mogę to tak nazwać.

Gdy zobaczyłem sayori moje serce zaczęło bić szybciej a mój oddech stał się płytki ale to chyba przez jej piękne jedwabiste  różowe włosy jest też taka bezbronna  pomyślałem i zaczęło mi się to wszystko przypominać a najbardziej to jak sayori... i te myśli przerwało to że się odezwałem  zdziwiło mnie to ponieważ nie zrobiłem tego z własnej woli a poza tym  poruszałem się bez mojej woli i powoli rozumiałem co się dzieje odgrywam tylko jebana rolę w tym chorym teatrzyku byłem zły na to wszystko lecz nie mogłem nic zrobić. poddałem się i szliśmy do szkoły i zauważyłem to że sayori wyglądała jeszcze piękniej w blasku słońca i bicie serca dalej nie ustawało.

10 min później  byliśmy już przed szkołą i okazało się że chodzimy do jednej klasy co mnie ucieszyło bo dalej byłem oszołomiony widokiem sayori ona jest taka piękna i w głowie postanowiłem że nie dam jej nikomu skrzywdzić a w szczególności dla tej pierdolonej Moniki ale cóż ja mogę zrobić jestem tylko marionetka.

TIME SKIP 6H

Była już ostatnia lekcja zabrzmiał dzwonek i zaczełem się pakować a gdy wszyscy opuścili klasę Sayori nagle do mnie podeszła i powiedziała

Sayori:Hej wybrałeś już klub to którego chcesz dołaczyć?

Ty:Nie chce iść do tego cholernego klubu «wyszeptałam załamanym głosem z łzami w oczach mając przeświadczenie o tym że tak naprawde tego nie usłyszy»

Sayori: *Twoje Imię* boję się sama tam iść, proszę pójdź tam z mną...
«Powiedziała sayori zapłakanym głosem»

Ty: Skąd znasz moje prawdziwie imię sayori?
« powiedziałeś z zdziwieniem »

Sayori:*twoje imię* słyszałam jak płaczesz gdy się wieszałam słyszałam jak krzyczales widziałam to wszytko.  «powiedziała sayori cała zapłakana»

Ty: Sayori ale jak?!?!?!?!
«lekko krzyknąłem»

Sayori:Jestem świadoma jako jedyna tego co się dzieje w twoim świecie nie wiem dlaczego i jak nie rozumiem tego ale czy *twoje imię* mógłbyś pójść z mną do tego klubu proszę... 
«powiedziała zapłakanym głosem»

W tamtej chwili przytuliłem ją i powiedziałem: dobrze pójdę tam z tobą. I przez dluzsza chwilę staliście tak w miejscu przytulając się i wpatrywałeś się w jej różowe włosy w jej piękne różowe włosy i zdałem sobie sprawę jak na niej mi zaczęło zależeć i z tego że mogę spełnić  już moja obietnice i ją chronić.

______________________________________

______________________________________

Siemka tu autor z tłumaczeniem dlaczego to jest napisane w wydaniu męskim poprsostu jest 23 a jutro mam lekarza i nie chce już tego poprawiać bardzo za to przepraszam ale nie mam już siły miłego dnia/nocy
P.S wiem że pisze okropnie więc jeżeli masz jakieś porady dawaj proszę

DDLC Sayori x readerOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz