*4*

1.1K 49 4
                                    

Obudziłam się o 7:00, nie mogłam zasnąć rozmyślając o wczorajszej nocy. Zeszłam na dół gdzie zobaczyłam robiącego śniadanie Łukasza.

-Jagoda, ja jeszcze raz cię bardzo przepraszam za wczoraj... ja

-Jest okey... ja po prostu potrzebuje chwili na pomyślenie

Jako, że była sobota nie musiałam iść do tej durnej szkoły. Nareszcie weekend! Tylko muszę jakoś się wydostać z chaty Łukasza. Nie zrozumcie mnie źle, ja po prostu chcę chwile bez Wawrzyna. Może Oliwia będzie mogła mnie przenocować? Ale mówiła mi że teraz mieszka z nią jej przyrodni brat. Chyba ma na imię jakoś... eee.... Mariusz... Michał.... Maciek.... Mateusz.... Marek! Tak miał na imię Marek. Nie pamiętam nazwiska ale chuj z tym. Mam nadzieje, że będę mogła chwile u niej pomieszkać. W sumie, we wtorek ma urodziny i robi jakąś dużą imprezę. Może w tedy zapytam się o ten nocleg? Dobra walić, chce mi się jeść, ja chce czekoladę!!!

-Łukasz?

-Tak?

-Masz czekoladę?

-Mam, a co?

-A zjemy?

-A dostane coś w zamian?

-Całus w policzek może być?

-Myślę, że tak

Kiedy przybliżyłam się do jego policzka, on szybko obrócił głowę i wyszło tak, że pocałowałam go w usta.

Boże chciałabym żeby ta chwila trwała wieczność

Całowaliśmy się chwile, a kiedy się od siebie odkleiliśmy mruknęłam:

-Debil- powiedziałam to bardzo cicho, ale chłopak i tak to usłyszał- To co z moją czekoladą?

-Trzymaj- powiedział podając mi czekoladę

-Dzięki

Usiadłam na kanapie i jedząc czekoladę włączyłam jakiś serial na Netflixie.

*Time skip, wtorek impreza*

Minęło kilka dni, a ja nadal nie wiem jak mam się zachowywać przy Łukaszu. Teraz muszę się skupić na znalezieniu Oliwii albo Marka. Oliwia dała mi do niego numer więc chwile ze sobą pisaliśmy i jest całkiem spoko. Tylko gdzie oni mogą być. Nie wspomniałam jeszcze, że ze mną jest Łukasz. W sumie to nie wiem czemu przylazł. Przecież on nawet nie zna Oliwii a co dopiero Marka.

Rozglądałam się chwile w poszukiwaniu Oliwii. Kątem oka zobaczyłam Marka i Łukasza rozmawiających razem

Chyba się polubili. No dobra, ale gdzie jest Oliwia?

Poszłam na górę, bo uznałam, że dziewczyna może być w swoim pokoju.

Gdy tylko weszłam po schodach poczułam jak coś walnęło mnie w głowę a potem ciemność.

Prawdziwa Miłość? ✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz