★6★

300 13 12
                                    

-Hej braciszku, tęskniłeś?

Po zadaniu tego pytania rozejrzałam się dookoła. Dosłownie wszyscy się na mnie dziwnie patrzyli, trochę tak jakbym była chora psychicznie, norma. Na szczęście nie musiałam długo czekać na reakcję brata, ponieważ wstał i mnie przytulił.Wszystko było spoko do czasu, aż Remus odsunął mnie na odległość ramion i spojrzał na mnie oceniającym i podejrzliwym wzrokiem.
-Co ty tu tak wogóle robisz i co robiłaś, że teraz będziesz chodzić do Hogwartu?
-Ale super powitanie, wracam po 4latach mieszkania we Francji a ty się nawet nie przywitasz?- zaśmiałam się
- Dobra naprawdę możecie już jeść, pić, gadać, zająć się sobą. Koniec przedstawienia, wiem, że jestem zajebista,ale bez przesady.- Moje słowa zadziałały błyskawicznie, bo każdy speszony spuścił z nas wzrok i zajął się sobą.
Szybko razem z Remim zajęliśmy miejsca przy stole gryfonów.
-Spokojnie wszystko ci powiem, ale później.- szepnęłam do brata na co on tylko się delikatnie uśmiechnął.

*Skip time ^^*

Kolacja minęła na szczęście szybko i uznajmy, że wcale nie było to spowodowane strojami jakie prawie wszystkim załatwiłam. Szłam w kierunku wieży Gryffindoru gdy nagle ktoś zaczął mnie ciągnąć za nadgarstek w drugim kierunku. Ja nie szczególnie się przejęłam bo byłam prawie pewna, że to Remus bo on chciał ze mną pogadać. Po krótkiej chwili weszliśmy do pustej klasy. Oczywiście nie myliłam się kto mnie tu ciągnął.
-No proszę, teraz jak na spowiedzi. Jak to się stało, że tu jesteś. I nie wymiguj mi się, że nie teraz bo ja specjalnie prosiłem Lily by dziś sama odprowadziła pierwszorocznych do wieży.
-No wiesz głupio wyszło. Bo wywalili mnie z powodu, że dyrektorka się na mnie wkurzyła bo meble.
-Czekaj, jak to o meble?
-No może były na suficie, ale to wciąż są meble.
No i znowu się na mnie patrzył tym oceniającym wzrokiem zamiast odpowiedzieć. Musiałam poczekać tak około 2 minuty, nie wiecie jakie to było dziwne.
-Nie skomentuje tego. Skupię się na czymś innym, twoje wielkie wejście będzie na długo zapamiętane a wiesz dlaczego?
-Nie jestem pewna co masz na myśli.
-Zdążyłaś na tyle zszokować Huncwotów, że nic nie powiedzieli przez około 10 minut to chyba ich życiowy rekord.
-Uwierz to nie wszystko na co mnie stać.

~~~~~~~~~~~~~~~~~

Słowa:412

Kto jest dumny, że udało mi się napisać?
Skończyłam pisać ten rozdział o 3 więc noo może być krótszy.
Pamiętajcie o petycji o tym by wyczyścić tiarę przydziału. No i czekam na ładne rozmowy w komentarzach. Ja jednak wstawiam od razu bo nie wiem czy jednak nie padnę i nie wiem co jeszcze napisać.

A gdyby tak... || HuncwociOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz