Rozdział 6 | Porwana

31 4 100
                                    

Po wielo godzinnej debacie wszyscy sie ockneli i mogli poznać nowego kolege.

- Ej Rejment !!! ~Gienia krzyczy~

-Czego ? Kupuje mienso~odpowiada rejment~

-Który mamy dzień tygodnia?

- Jak to nie wiesz?! Przecierz jest 6 dzień tygodnia!!!

-okok ~odpowiada nie pewnie Gienia~
Postanowili pojechać do domu...
Gdy wrócili do domu odrazu poszli wszyscy spać oprócz Gieni .
Gienia wgl nie zasnęła .
*następnego ranka*

- Gienia , Gienia halo ~woła patryk~

Ależ jednakże Gienia nie odpowiada , to więc poszedł szukać jej po domu .
On nie pytał innych gdzie Gienia , pozwolił im spać dalej.
Patryk postanowił , że poszuka jej na ogrodzie i jej nie znalazł .
Chłop sie martwił o koleżankę bo nic nie mówiła , że gdzieś pójdzie .
Więc powiedział sobie , że wyjdzie z terenu działki , ale nie bedzie nikomu o tym mówił bo jeszcze wpadną w panike.
Biedny chłop nawoływał i nic , robił tak przez pół godziny .
Aż tu nagle znajomy krzyk tak jagby go już słyszał , ale nikt sie nie pojawił .
Patryk poszedł dalej , robiło sie ciemniej , on miał to gdzieś , że robi sie ciemniej chciał znaleść koleżanke.
I sie staneło ...
Zagubił sie w terenie...
*W domu*

- Dzieńdobry ~ mówi Władysław~

- A no siema ~odpowiada dżdżownica~

- Widziałeś gdzieś Gienie i Patryka może ??

- Nie , nie widziałem

- Martwie sie troche [...]

- A ja to co? ~ obudzony Nataniel ~

- Hej ~odp W.R~

- Heloł ~odp D.W~

- No hej~odp R.S.N

Zapadła cisza
Kolejny krzyk..
Ktoś puka do drzwi..
Pozostała trójca sie wystraszyła..
Aż jeden odwarzył sie otworzyć drzwi nieznajomemu ...

Świat Według Glizdy GieniOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz