Pov. Leo
Obudziłem się z okropnym bólem głowy, otworzyłem oczy i ujrzałem pokój Charliego - nieźle musiałem zabalować, że nie wróciłem do domu - cicho powiedziałem pod nosem i usłyszałem śmiech. Delikatnie wychyliłem głowę za łóżko i ujrzałem blondyna leżącego na podłodze. - Masz rację nieźle zabalowałeś - zaśmiał się jeszcze bardziej - ale ty sprzątasz kibel - dodał nieco bardziej groźnie - ah no dobra - fuknąłem - czemu leżysz na podłodze przecież masz duże łóżko - zapytałem z troską bo domyśliłem się jak niewygodnie było mu spać - masz rację nie wiem czemu - szybko powiedział i położył się blisko mnie.
Pov. Charlie
Przypomniało mi się o zakladzie chciałem zacząć go teraz, więc położyłem się blisko niego i odwrociłem plecami. Chciałem to zrobić tak aby delikatnie dotknąć ręką jego przyrodzenia, (Miał on bokserki 😂) udało mi sie. Widziałem kątem oka jak na jego ręce pojawia się gęsią skórka, byłem już bardziej przekonany ze uda mi się wykonać to wyzwanie.
Pov. Leo
1h później
Wracałem właśnie od Charliego jego zachowanie było bardzo dziwne najpierw dotknął mnie tam gdzie nie trzeba, co mam nadzieję że było przez przypadek a potem zrobił mi naleśniki w kształcie serduszek, tłumacząc się jak bardzo kocha swojego brata z innej matki. Gdy byłem już w domu poszedłem zrobić szybki prysznic i przebrać się w inne ubrania. Dostałem wiadomość od Carli mojej przyjaciółki czy możemy się spotkać. Wczoraj nie mogła przyjść na naszą imprezę bo wracała z Chorwacji, więc postanowiłem ze dzisiejszy dzień spędze z tą kruszynką.
Dzisiaj następny rozdzialik jak będę miała wene wieczorem dodam kolejny 😄
CZYTASZ
Zakład o uczucia | Chardre¿
Fanfiction- On jest zbyt łatwy abym... - nie zdążyłem dokończyć kiedy zza drzewa wyłonił się Leo oczy miał bliskie płaczu a ciało całe się trzęsło. Musiał wszystko usłyszeć pomyślałem.