Korytarz się ciągnął i ciągnął w nieskończoność. Kin idąc za Hajime rozmyślała nad planem ucieczki.
. . .
W tym samym czasie Mei i Ayane bardzo zaczęły martwić się o Kin.
- Gdzie ona się podziewa? - zaczęła Mei.
- A kto ją tam wie, to przecież nasza Kin, nie?
- Noo... Ale i tak się martwię. Może ten pieprzony łysol coś jej zrobił?!?!
- Myślisz, że ta piętnastolatka tak poprostu się podda?! Odpowiedź brzmi: NIE!!!
- No cóż... Jest z nas najmłodsza, ale najodważniejsza. - zgodziła się z przyjaciółką Mei.
16-latka zdołała uspokoić przyjaciółkę. Mei wyluzowała się i położyła na łóżku. Dopiero teraz Ayane zorientowała się jak, na chwilę obecną, nudna jest atmosfera.
. . .
- Ej ej!! Słyszeliście, że przewiezino tu ostatnio jakieś dziewczyny?!?!? - zielono-włosy chłopak zaczął temat z chęcią poznania nowych znajomych.
- Podobno są bardzo ładne...
- Naprawdę ich nie zauważyliście?! Na stołówce dziś rano siedziały nieco dalej, kilka stołów obok nas.
- Jyugo!!!! - zawył złowrogo chłopak z warkoczem.
- Co???
- Czemu nam nie powiedziałeś?!?!
- Ale co?!
- No, że tam siedzą!!
- Chciałem wam powiedzieć, ale Rock był zajęty jedzeniem, Nico bujał w obłokach, a ty, Uno, opowiadałeś mi, jak to ograłeś w kosynie bardzo nadzianego biznesmena. Nie miałem jak!!
- Czekaj czekaaaj, czyli nie słuchałeś mojej opowieści?!?!??!! - zezłościł się Anglik.
- To nie tak!
- A jak?!
- Ehh... Nieważne...
Kłótnia więźniów z celi 13 przywołała zdenerwowanego Hajime. Wszedł do pokoju paczki przyjaciół i krzyknął:
- Ciszaa!!!!!! A tak swoją drogą, słyszałem, że gadaliście coś o tych nowych więźniach.
- Znaczy tych dziewczynach?? - zapytał Rock.
- Taak. TYCH dziewczynach...
- Coś nie tak, Hajime?? A tak w ogóle jakie one są? Musiałeś chyba już je poznać, nie?? - domagał się odpowiedzi Nico.
- Jedną już poznałem dostatecznie...
- Czyli co?? Wnerwiła cię? - na twarzy Uno pojawił się nieco złośliwy oraz pełny podziwu uśmieszek.
- Chyba muszę się komuś wygadać... Ale czemu wam?!?!?!!! Ehh... No dobra, niech wam będzie, bo nie mam już przez nią siły na żadne inne utarczki.
Hajime zamknął pomieszczenie i oparł się o drzwi. Był teraz w jednej celi z czterema więźniami.
- Więc... Zaprowadziłem ją do lekarza, ale tego gdzieś wywiało! Poszedłem go poszukać, a tego małego demona zostawiłem samego i w sumie nie wiem co tam wyrabiała, ale wielkich możliwości nie miała. Znalazłem w końcu Otogiego, ogarnął jej lekarstwa i szedłem z nią korytarzem do celi. Była cicho, więc nic nie podejrzewałem. W końcu to 15-latka, a w dodatku typowa chłopczyca!! A tu nagle...
- Co co?? Co się wtedy stało? - Nico nie wytrzymał napięcia.
- Nie przeszkadzaj!!! Eem... A tu nagle, poprostu zniknęła!! Jeszcze 2 sekundy temu szła za mną!! Po 20 minutach szukania znalazłem ją w swojej celi!! Siedziała z koleżankami i śmiała się jakby nic się nie stało!!
- Uuuuuu... - zawył Uno z podziwem.
- Ale hardkor!!! - dodał Rock.
- No nieźle cię wykiwała. - zainteresował się Jyugo.
- Łaaaałł!!!! - oczy Nico zapłonęły.
- Teraz to jeszcze bardziej chcemy ją poznać, nie chłopaki?? - ogłosił Uno. - No i jej koleżanki też, prawda??
Rock, Jyugo i Nico energicznie pokiwali głowami na znak gotowości na zawarcie nowych znajomości.
- Ehh... A najgorsze jest to, że jak miałem już iść to ona spojrzała na mnie, jej oczy zaczęły się świecić z radości wykiwania mnie, a na twarzy zagościł psychiczny uśmiech od ucha do ucha!! Seitarou był tam w tym momencie, ale tego jakimś magicznym sposobem nie zauwarzył!!
- Matko!! Ona jest jak duch!!
- Nie nie, Nico. Prędzej na przykład widmo!!
- Co ty, Rock?!! Jak już to zjawa!! - krzyknął Uno.
- Z pozoru wyglądała na taką normalną i prostą chłopczycę, a tu takie co~
- Żeby okiwać Hajime!!? Podziwiam ją!!! - Nico krzyknął przerywając strażnikowi.
Hajime był wyraźnie zły zachowaniem zielono-włosego chłopaka, ale nagle spojrzał na zegarek i wystrzelił jak z armaty.
- To już tyle godzin?!?!?!?
Wyszedł z celi 13 i pobiegł do biura. Dzięki pogawędce z więźniami oraz zamieszaniu ze zjawą, bo taką ksywkę dostała ów dziwna dziewczyna, Hajime stracił dużo, zbyt dużo czasu.
- Ej, a jak ta dziewczyna miała na imię?? - spytał Rock.
- Emm... Chyba Kin, tak tak, Kin!! - wykrzyknął Uno.
CZYTASZ
Error Nanbaka - Girls
HumorMei, Ayane oraz Kin to młode dziewczyny z różniącą się od siebie przeszłością. Łączy je jednak przyszłość, w której są przyjaciółkami i razem wkraczają na ścieżkę przestępstwa, okradając innych, czasem bardzo bogatych, ludzi, w szczególności mężczyz...