[1749 słów]
~~CHANYEOL POV~~
Siedziałem właśnie przy biurku, wertując kolejne partie materiału, gdy drzwi od mojego biura otworzyły się z impetem, a w nich stanął Jongin. Podszedł pewnym krokiem do biurka, rzucając mi przed oczy szarą teczkę.
Westchnąłem cicho, kierując wzrok na mojego gościa. Nie musiałem nawet pytać o co chodzi, bo zaraz sam zaczął nawijać jak najęty, a informacje jaką mi przyniósł, lekko mnie zaskoczyła.
- Komendant zarządzał dodatkowej sekcji zwłok Wu Yifana - od razu zmarszczyłem brwi, myśląc nad tą sytuacją.
- Ale po co? Przecież znamy narzędzie zbrodni i okoliczności śmierci.
- Sam nie mam pojęcia - odparł, krzyżując ręce na piersi - Rozmawiałem z nim nawet o tym, ale nie odpowiedział do końca czemu tak sobie zażyczył... Ale dobra - machnął ręką - jego powód nie jest istotny, a raczej to co przyniosła druga analiza.
- Co? To jednak coś znaleźli?
- I to nie byle co - otworzył teczkę, którą jeszcze chwilę temu rzucił mi przed sam nos - W ustach ofiary znaleziono włos. Od razu oddali go do analizy, czy przypadkiem nie jest to włos ofiary, ale co śmieszne - wskazał na jedną z kartek - wyniki wyszły negatywnie.
- Czyli to może być włos mordercy...
- Pytanie jak się tam znalazł?
- Byun rozmawiał z mordercą - zrobiłem oczywiście cudzysłów palcami, bo niestety nie dało się nazwać usłyszenie jednego zdania rozmową - dlatego musiał zabrać telefon ofiary... Więc prawdopodobnie schylając się po niego, automatycznie zostawił po sobie ślad.
Jongin tylko prychnął na moje tłumaczenia, lecz nie był to gest kpiny, a raczej niedowierzania. Lecz niestety miał to czarno na białym wypisane w dokumentach, bo inaczej nie dało się wytłumaczyć tej sytuacji. Gdyż wątpię, by morderca sam wpakowałby do jego ust swój włos, to byłoby jeszcze bardziej niedorzeczne.
- Przyznam szczerze, że nasz morderca ma niesamowitego pecha.
- Mało powiedziane - odrzekłem - pierwszy raz spotykam się z tak nieprawdopodobną sytuacją - chwyciłem dokumenty w dłoń, by przyjrzeć im się dokładnie. Mimo, że Jongin całkowicie nakreślił mi całą sytuację - mając jego DNA łatwiej go namierzymy.
- Taa, ale w bazie danych nie ma żadnego przestępcy z takim kodem DNA.
- Trzeba będzie pobrać próbki wszystkich osób z wytwórni, najbardziej tych, którzy mieli większy kontakt z Baekhyunem.
- Jasne, zaraz zadzwonię do Jennie, by się tym zajęła - zwrócił się ku drzwiom, ale w pewnym momencie zatrzymał się, by znowu zaszczycić mnie swoim spojrzeniem - ej... pamiętasz tego gościa, który wysyłał Byunowi kwiaty?
Musiałem przez chwilę poszukać w pamięci osoby, o której mówił przyjaciel. I dopiero po chwili przypomniałem sobie o co chodzi. Gdy przeprowadzałem przesłuchanie Oh Sehuna, dowiedziałem się o zwolnionym pracowniku, który przez pewien czas zostawił bukiety na biurku w jego garderobie.
- Ah tak pamiętam... Akcja z tym wszystkim tak szybko się potoczyła, że całkowicie o nim zapomniałem... - przyznałem się do swojego nieprofesjonalnego błędu, ale jak widać, nie tylko ja chyba o nim zapomniałem.
- Dostaliśmy informacje od CEO i ustaliliśmy, gdzie obecnie się znajduje - okey jednak tylko ja zapomniałem - po zwolnieniu z pracy zmienił miejsce zamieszkania i co dziwniejsze znalazł mieszkanie bliżej wytwórni. Przypadek?
CZYTASZ
Let's Play |[pcy + bbh]|✔
Mystery / ThrillerBaekhyun jako członek EXO-CBX jest uwielbiany przez miliony fanów. Pewnego dnia udaje się na policję z prośbą o pomoc, gdyż dostaje niepokojące wiadomości. Tą sprawę otrzymuje Park Chanyeol, który będzie miał trudny orzech do zgryzienia, by odnaleź...