2017
.Millie.
Obudziłam się dzisiaj ok. godziny 11. Jak co dnia po przebudzeniu wzięłam telefon do ręki, aby poprzeglądać social media. Zauważyłam również maila od Braci Duffers oraz Shawn'a Levy'ego, który dotyczył spotkania ekipy Stranger Things, by zapoznać się ze scenariuszem do sezonu trzeciego. Data spotkania wypadała na za tydzień. Bardzo się podekscytowałam, ponieważ nie widziałam się z nimi wszystkimi przez jakiś miesiąc. Najlepszy kontakt utrzymywałam z Sadie, dlatego prędko do niej zadzwoniłam na face time'a. Rozmawiałyśmy przez godzinę i obmawiałyśmy co będziemy robić kiedy w końcu się spotkamy.TYDZIEŃ PÓŹNIEJ
Spotkanie miało odbyć się w Nowym Jorku do którego musiałam dolecieć samolotem, gdyż mieszkam w LA. Samolot miałam rankiem o godzinie 8.00, zaś na miejscu byłam godzinę pózniej. Na nosie miałam okulary przeciw słoneczne, na głowie kaptur i nie patrzyłam się ludziom w twarz, żeby mnie nie poznali. W oddali zobaczyłam rude włosy i czarne loki. Od razu poznałam Finna i Sadie. Tak bardzo za nimi teskniłam. Podbiegłam do nich i przywitałam ich przytulasem. Po chwili dotarł do nas Caleb, Gaten i Noah oraz bracia Duffer, którzy pomogli nam się dostać do studia.
dotarliśmy.
Weszliśmy do wielkiego pomieszczenia gdzie każdy miał swoje miejsce. Zobaczyłam krzesło z napisem „Millie Bobby Brown", zaraz obok mnie usiadł Finn gdyż było to jego miejsce. Chwile ze sobą porozmawialiśmy, zanim przyszli twórcy serialu by rozpocząć spotkanie.~ Siemanko ❤️ to moje pierwsze opowiadanie, mam nadzieje że wam się spodoba całość ~
Będę się starała 😂