Rozdział IV

3.5K 98 60
                                    

Jezu kocham to miejsce mają tu najlepszą pizze jaką kiedykolwiek jadłem (a jadłem ich naprawdę wiele).Ale wiecie co w tym wszystkim było najlesze?JA MUSIAŁEM ZA TO PŁACIĆ. Rozumiecie?Czyli mój plan się nie udał.. znaczy po części.Miałem w domu orenżade,więc piliśmy to a nie jakieś tam zdrowe soczki.Po 5 orenżadach gadali jak nachlani czego kompletnie nie rozumiałem bo to kurwa przecież zwykłe lekko gazowane picie. Spojrzałem na jedną z butelek bylo cos tam napisane tylko na niej.Wziąłeś ją do ręki patrze a tu piwo 0.2 procentowe niby mało ale im wystarczy żeby się upić.Była dopiero 18 więc oni poszli spać a ja zacząłem sobie napierdalac w minecrafta. Bosche jak oni słodko razem wyglądają Awwwww.Strasznie głośno chrapali po prostu wytrzymać nie mogłem ale z drugiej strony koncert za darmo.Co oznacza ,że ich głośne oddychanie tworzyło muzykę. Muzykę która była nawet tworzyłem do niej teksty które i tak po chwili zapomniałem. Tak minęły 3 godziny.Obudzili się oczywiste było ze chcieli zostać ale nie chciałem mieć jeszcze na utrzymaniu 2 debili.
- Błagam pozwól nam tu zostac- krzyknął zrozpaczony Luke
trzeba im cos obiecać żeby dzisiaj mnie zostawili w spokoju Kocham ich ,ale jestem dzisiaj za bardzk zmęczony
-jak dzisiaj mnie zostawicie to wam jutro kupię Tymbarka
-Serio ziomuś? Tymbarka?Liczbe pojedynczą chcesz nam dac?-odezwała się królowa Nicol
-No dobra dwa dla Ciebie i dwa dla Ciebie może być?
-Okej dobra elo szczylu
I sobie poszli nie wiem czemu mnie przezywa jak jestem od niej starszy o 5 miesiące pfy chamstwo.Wyroo idę do cb.Polozylem sie i zacząłem sobie myśleć jaki to był zajebisty dzień. Była niezła beka, dzwoniliśmy do swoich byłylch ti znaczy oni bo ja do swoich nie miałem smuteczek. Po tym jak wyszli było jakąs tak za cicho.Postanowiłem napisać do Johna dawno nie pisaliśmy czyli jakieś 13 godzin temu ehm chciałbym mieć z nim lepszy kontakt pod względem tego, ze czasem fajnie mieć o jednego przyjaciela więcej.Nie to że oni mi nie wystarczą ale po prostu tak jakoś..Dobra piszemy a nie rozczulamy się

Ja:
Heju jak Ci mija dzień?

Debilek😘
a bardzo dobrze, idz już spać jutro zaczynasz szkołę ❤

Ja :
Ha ha ha ld razu mnie wyganiasz?Smuteczek..

O kurwa zapomniałbym dzięki Ci Johnie

Debilek😘
Oj no przepraszam, ale chce żeby kruszynka się wyspała ;)

Ja
to bardzo miłe...Dobranoc
Ja
myślę że Cię kochamm..(nie wysłano )

Nie wiem dlaczego ale naprawdę myślę że go kocham chuj ZE go widziałem jeden raz ale coś czuje że on jest dla mnie strasznie wazny.
Poszłem sobie do wanny bo smierdziałem potem.Myłem się z jakieś 29 minut śpiewając.

O jak przyjemnie i jak wesoło w pingwina bawić się się się raz nóżka lewa raz nozka prawa do przodu do tyłu i raz dwa trzy

Śpiewając to pokazywałem dosłownie to stało.Az moja woda z waany zaczęła się wylewać.Ehh muszę to posprzątać masakra.Podlozylem tam papier Powycieralem chwile i to wystarczyło aby wszystko już było suche.Ubrałem się i poszedłem spać.

przepraszam ze dzisiaj taki którymi ale po prostu uważałam ze zaczynac następny dzień w tym samym rozdziale to jest bez sensu jam narazie.

Mój  Nauczyciel 😍Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz