Rozdział IX

2.6K 79 8
                                    

Ja
co ty kurwa ode mnie chcesz?

Nieznajomy
 chce tylko Ciebie ;)

Ja                                                                                                                                                                                               Yyy tak jakby ok?A chociaż mogę wiedzieć jak Ci na imię?

Nieznajomy
Nie możesz

Ja                                                                                                                                                                                                   lol spierdolony jesteś gościu XDD

jprdl co ten cep ode mnie chce , powinienem się bać ale kurwa nie będę. Chce to niech mnie zabierze w chuju to mam.Jak coś mam banana przy łóżku zgniłego,ale mam!Mam nadzieję ze już nie napisze ,bo ja nie jakaś męska dziwka.Chociaż... Mogłoby być ciekawie ale nie ! Po co mi to mam kasę zarobiłem w wakacje i nie potrzebuje niczego.

Edit:                                                                                                                                                                                       Aha zapomniałem kupiłem za ten hajs niepotrzebny mi pasek za 3 stówki kompletnie nie wiem za co tyle kasy za zwykły pasek z Gucci.Sam się dziwie,że chciało mi się pracować a co najlepsze zarobiłem w chuj dużo i byłem wyróżniony jako najlepszy pracownik maka wow kurwa to jest zaszczyt i mam czym się chwalic .Nieważne to w tym momencie jest.Zastanawia mnie kim ten gościu jest nie wchodziłem na żadne dziwne stronki więc o co chodzi?A może to Luka nasłał na mnie jakiegoś zboka ehh zapytam go.

Ja                                                                                                                                                                                                   Skurwielu mały mów mi w tym momencie dlaczego nasyłasz na mnie jakiegoś napaleńca?                                                                                                                                                         

Monsz💪👳💓

O czym ty mówisz nikogo nie nasyłałem na Ciebie.Dawidku mój;**

Ja

Jasne kurwa to do chuja co to jest jakieś zwidy mam? no nie wydaje mi się więc o chuj tu chodzi.

Monsz💪👳💓

Yhh to pokaż mi to a zaraz się dowiemy nie wiem czegoś więcej

Ja

*wysyła załącznik*

a więc co stwierdzasz?

Monsz💪👳💓

Mhm... wiesz bardzo mozliwe ze ktoś albo pomylił rozmowy lub coć albo po prostu dana osoba ma beke.Innych opcji nie widzę

Ja

No wsumie brzmi jak jedyne mądre wyjscie


Odłożyłem telefon i przeleżałem cały dzień..Jutro szkoła super.Ehh nie sądzę,ze pójdę ale znając życie przyjdą po mnie więc wole sam ruszyć dupę.Dzisiaj tylko kanapa,telewizor i jedzenie.

A co do tamtego gościa wyjebka nie chce mi się z nim pisać nawet dla beki.Kompletnie bez sensu,nawet nie jest śmieszny bardziej żałosny więc no.

Następny dzień-poniedziałek

*budzik*

Dzień dobry kochany świecie jak cudownie wstać o poranku pełnym energii przysłuchując się śpiewom ptaków na drzewach,oddychając swieżym powietrzem kurwa z jebanej ulicy no mnie chyba zaraz cholera weźmie,kiedy próbuje byc pozytywny jebane gówno typu jakaś betoniara musi mi popsuć humor zajebiście;-;

Ubrałem się zjadłem śniadanie i pobiegłem do szkoły.Byłem wcześniej niż zwykle,ponieważ uważałem ze to dobre wyjście na chwile spokoju od ludzi i wszystkiego dosłownie.

Siedziałem sobie w szatni nagle ktoś przyszedł do tej samego miejsca gdzie byłem ja od razu skojarzyłem,że to jest jakiś nowy,ale w połowie roku szkolnego?Nie myśląc dużo zagadałem

-Hej jesteś nowy?-zapytałem

-Heh tak,mógłbys oprowadzić mnie jeśli to nie kłopot?-spytałem w dosyc miły sposób

-Jasne a więc chodźmy-odparłem

Przeszliśmy połowę szkoły,opowiadałem mu o niej jakbym był bóg wie kim.Przez ten cały czas nie zapytałem jak ma na imię kurde...

-ej a jak masz na imię?-zapytałem

-mam na imię Alex a ty?-odpowiedział

-Jestem Dawid miło mi heh-odrzekłem ze swoim urokiem

-O mi także,ja muszę teraz jeszcze iść do sekretariatu więc do zobaczenia-powiedział odchodząc


Ja za to udałem się w inną stronę a dokładnie do toalety,gdzie wymyje ręće bo strasznie mi się kleją od memłania w nich swojej plasteliny którą znalazłem gdzieś w plecaku.Dochodząc do niej niechcący potrąciłem kogoś,ale nie spojrzałem nawet ponieważ nie widziałem sensu.Mógł sobie przejść dalej a  nie się na mnie kurwa wpycha.

-ej kurwa uważaj jak łazisz debilu-krzyknął głos za mną

-człowieku ogarnij się mogłeś się oddalic ode mnie a nie mi teraz sceny robisz-odpowiedziałem ze spokojem nie odwracając się

-Co powiedziałeś szczeniaku?-z wrogoscią rzekł

-To co słyszałeś,a teraz sory ide do łazienki więc zegnam--odparłem

-Jak ja Cię zaraz walne ty chuj...

W momencie kiedy próbował mnie uderzyć wolno niczym ślimak i bez emocji kopnąłem go w jaja patrząc jak się zwija na podłogę.

-Następnym razem serio daj mi iść do toalety a nie czas mi marnujesz.

-DAWIDZIE CO TO MA WSZYSTKO ZNACZYĆ IDZIESZ DO DYREKTORA I ZAWOŁAM TWOJEGO WYCHOWAWCE !-powiedział nauczyciel

ohoho ledwo dzień się zaczął a ja już ma problemy przez jakiegoś imbecyla.S u p e r



-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

No i tak się kończy rozdział na dzisiaj

sory,że nie pisałam prawie przez rok ale kompletnie zapomniałam o tej historii hah

 Miłego dnia/nocy <3

666 słów!

Mój  Nauczyciel 😍Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz