Prolog ★

8 1 0
                                    

Kiedy księżyc zaczął się wznosić ponad szczyty jodeł niebo przeciął nagły błysk. Zaraz po tym wiatr zaczął coraz mocniej bujać sosnami i świerkami, jakby Plemie Wiecznych Łowów chce nam coś przekazać, jakieś ostrzeżenie.
Przed swym legowiskiem usiadła szaroniebieska kotka, wpatrywała się w burzowe niebo a w jej oczach odbijały się wszelkie błyski i pioruny które ciągle przecinały nocne chmury.

-Strumieniu, za chwilę będzie padać deszcz, wracaj do legowiska... -kocur powiedział to z najwyższym szacunkiem.

-Wiem Ogniu... mogę ci zaufać, Plemie Wiecznych Łowów chce nam coś przekazać, i ja muszę wiedzieć co!

-Jutro z samego rana odbędzie się Poranne Plemie, porozmawiasz wtedy o tym znaku z innymi uzdrowicielami, na razie proszę zwrócić do legowiska.

-Masz rację, jutro porozmawiam z innymi na temat tej burzy... Rano zbudź Plamę, Chmurę, Lilię oraz Bursztyna, oni również pójdą na Poranne Plemie.

Wojownicy: Czas PlemionOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz