Rozdział 8 [Huśtawka nastroju]

1.5K 45 77
                                    

Twój punkt widzenia:

Przez cały poranek byłam spięta po tym co się w czoraj działo. Ulżyło mi dopiero w tedy gdy znowu zobaczyłam 049, który chyba na mnie już czekał.

Ty: Można wejść?

Nick: Raczej takWeszłam do środka celi i przytuliłam 049 na powitanie z uśmiechem on to odwzajemnił do puki coś nie poczułam.


Punkt widzenia 049:

Bardzo się ucieszyłem na widok [Tn] a w szczegulności jak mnie po wejściu przytuliła. Moja maską idealnie się ustawiła wokół jej szyi i wpadłem na genialny pomysł aby ją obcałować na powitanie czy coś w ten deseń. Kiedy zbliżył usta do szyi [Tn] ona pisnęła i lekko mnie odepchneła.

049: Co się stało?! Zrobiłem coś nie tak?Powiedziałem lekko przestraszony

[Tn]: Nie nic... tylko... nie chce o tym mówić.Powiedziała bardzo smutna i zdenerwowana.

049: Dobrze... rozumiem jak nie chcesz o tym mówić to zrozumiem.Powiedziałem spokojny

[Tn]: Yhy... Przepraszam.

049: Nic się nie stałoW tym momencie Nick zapukał w szybę aby zawołać [Tn]. Odeszła patrząc na mnie.


Twój punkt widzenia:Byłam przestraszona tym co mi zrobił tamtej nocy Gary a pocałunki 049 niechcący mi o tym przypomniały.

Nick: Hej co się stało?

Ty: Wybacz ale to co w czoraj...

Nick: Chodzi o... NIEGO.?

Ty: Niestety

Nick: Już go pozwałem więc powinien być zwolniony a przynajmniej mam taką nadzieję.

Ty: No ja też.

Nick: A tak w ogóle to jaki mamy grafik?

Ty: Myślałam, że ty go masz

Nick: Nie...Daniel: Hej ziomy!

Ty: Daniel?

Daniel: Ja mam grafik na dziś.Wszyscy spojżeliśmy n kartkę i obmawialiśmy na dziś nasze rolę. 

Nawet był grafik Gary'ego ale było napisane, też że jest za niego tymczasowe zastępstwo. Wszyscy myśleliśmy kogo nam przydzielą zamiast tamtego potwora. Nie zastanawialiśmy się długo bo weszła do pomieszczenia wysoka kobieta o długich błąd włosach i brązowymi oczami (Jeśli ktoś ma podobny wygląd to niech czyta niska Brunetka z zielonymi oczami ok?).

Nick: Zastępca za Gary'ego?

Kobieta: Na to wygląda

Ty: Jak się nazywasz?

Kobieta: A po co ci to wiedzieć?

Ty: Po pierwsze ciekawość a po drugi nie będę się zwracać do ciebie "Ej ty".

Kobieta: Niech będzie, jestem Alice.

Daniel: Miło mi

Alice: Jeszcze zobaczymy. A wy? Nie przedstawiciele się?

Ty: Ja jestem [Tn] a ci moi to koledzy Nick i Daniel

Nick i Daniel: Hej.

Alice: Chwila... to ty jesteś ta słynna [Tn] [Nz]?

Ty: Eee tak.

Alice: Hehehe serio?!

Nick: A ciebie co tak bawi?

SCP-049 X Reader (Lemon) PLOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz