Jedna wiadomość wystarczyła, żeby zaczęło mu na nim zależeć, nawet nie zdając sobie sprawy z faktu, jak bardzo. Jednak jego serce wypełniał strach, który sprawiał, że nie potrafił zaufać mu w stu procentach, najzwyczajniej w świecie bojąc się, że ko...
Minął już tydzień wakacji i chyba było jeszcze za wcześnie, żeby stwierdzić, jak mijają, ale Jisung chciał wykrzyczeć całemu światu, że to najlepsze, jakie kiedykolwiek przeżył. Każdy dzień spędził na pisaniu z Minho i ten chłopak stawał się dla niego coraz ważniejszy, a strach, który mimo wszystko dalej trzymał w swoim sercu, powoli znikał. Dalej bał się, że nadejdzie moment, w którym Lee po prostu przestanie odpisywać, zacznie go ignorować. Ale póki co nic na to nie wskazywało, więc... czy musiał o tym myśleć?
Po pierwszej rozmowie telefonicznej, która trwała ponad dwie godziny, dzwonili do siebie jeszcze kilka razy. Robił to głównie Minho, kiedy stał w kolejce z zakupami (chociaż mogły być to nawet lody, nie większe zakupy spożywcze) i mu się nudziło. Jisung nie miał nic przeciwko i lubił, kiedy chłopak paplał przez kilkanaście minut. Miał bardzo przyjemny głos i siedemnastolatek lubił go słuchać.
Nie był ani trochę zdziwiony, gdy przyszło mu powiadomienie o nowej wiadomości.
@leeknowseverything: dobry
@leeknowseverything: co u ciebie?
@leeknowseverything: mam nadzieję, że się wyspałeś
@leeknowseverything: mimo wszystko nie powinieneś zarywać nocek za bardzo
@leeknowseverything: mózg masz jeden, a przed sobą całe życie
@leeknowseverything: przez maratony filmowe może ci się pochrzanić w głowie