6. BTS in my house.

953 28 37
                                    


Na następny dzień były już rzeczy piosenkarza w moim domu. Jimin przyjechał i nie tylko on. Tego dnia zawitało do mnie całe bts.

-Dzień dobry [T/I] w imieniu nas wszystkich prosimy byś się nim dobrze zaopiekowała. - powiedział Taehyung

-Baardzo dobrze się mną zaopiekuje chłopaki. - Jimin zrobił głupi uśmieszek.

-Może wejdziecie i napijecie się herbatki?

Wszyscy się zgodzili a Namjoon poprosił o rozmowę w cztery oczy. Zgodziłam się.

-Wiesz o jego humorkach. Czemu chcesz z nim być. On... w ogóle nie jest męski więc dlaczego? W porównaniu do niego jestem o niebo lepszy. - przybliżył się niebezpiecznie blisko, dołączę do tej gry i wygram.

-Ach... Masz rację. Jesteś żałosny. Na chwilę obecną nie jestem z nim nawet nie wiem czy chce ale darze tego człowieka ogromnym szacunkiem za jego charakter i poświęcenie i za to, że musi przebywać z takimi glupkami jak ty. Myślałam, że masz lepszą osobowość. - powiedziałam i ustałam na jego bucie szpilką.

-Au! Zdałaś test. Z chłopakami chcieliśmy sprawdzić czy nie chcesz skrzywdzić Jimina. Te słowa co mówiłem to były kłamstwa więc spokojnie. Przepraszam. - patrzył na swoje buty.

-Rozumiem, a ja przepraszam za to ustanie na twoim bucie. Przytulas?

-Przytulas.

Po tej rozmowie wróciliśmy do chłopaków i Namjoon opowiedział co się stało, a chłopaki śmieli się z wyraźnego śladu na bucie chłopaka po mojej szpilce.

Usiadłam obok Yoongiego na kanapie, a Yoongi odsunął się ode mnie.

-A idź kobieto z tymi morderczymi szpilkami!

-Przesadzasz! Zresztą mój rap jest bardziej morderczy... W sumie mogę się nazywać mordercą! - parsknelam śmiechem, a Suga zrobił poważną minę.

-Hmmm

-C-co?

-Masz karaoke w domu? - spytał podpierając głowę o dłoń patrząc mi prosto w oczy.

-Tak.

-A więc rywalizujmy!

-Nie potrafię śpiewać! Rapować też! - krzyknęłam od razu

-Luz ja też. Prowadź do naszego karaoke.

-Hah..

Rapowalismy do agust d oczywiście. Przegrałam. Później zagraliśmy w Just dance i oczywiście wygrałam!

Chłopaki siedzieli do rana i zrobiliśmy sobie małą imprezę. Najmłodszy dostał alkohol i zaczął się jego striptiz na stole, szybko ich pogoniłam. Jin zrobił nam pokaz umiejętności barmana, a później zabrał jedną z sypialni z Namjoonem. Tae, Yoongi i Hoseok grali w Just dance, grali w różne gry i później zasnęli jak zabici.

A Jimin i ja? Nie piliśmy alkoholu więc poszliśmy na spacer.

-[T/I] tak się cieszę, że cię spotkałem ale zarazem boje się, że ci coś zrobię.

-Nie martw się oto. Jestem silną babką!

-Mam nadzieję kotek. - złapał mnie za rękę i pocałował w czółko. Poczułam miliony motyli w moim brzuchu.

-Wrzucimy nasze pierwsze zdjęcie do internetu? - zapytał zatrzymując się.

-Ale nie jestem umalowana i jestem poprostu...

-Piękna. - dotknął mojego policzka.

-No dobrze...

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


-Ciekawe ile będzie hejterów... i zazdrosnych pseudofaneczek. - zmartwilam się, że napłynie wielka fala hejtu.

Sprawdziłam komentarze a one wyglądały mniej więcej tak "SJSNXKAJDJWKXJWMDMZFUCKDJZJSJ"

-No i widzisz? Army cię ciepło przyjmą! - przytulił mnie

-Prędzej świnie zaczną latać ale nie będę się kłócić. - zaśmiałam się i ruszyliśmy do domu trzymając się za rękę.

-Wiesz [T/I], jutro dzień bez stanika... -zrobił głupi uśmieszek.




















His personality Jimin x ReaderOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz