Chris: W poprzednim odcinku Totalnej Porażki: Zawodnicy rywalizowali w wyzywaniu w którym musieli pokonać samych siebie. Ostatecznie drużyna Potężnych Karpii odniosła zwycięstwo a Mocarne Świstaki wyrzuciły Tylera.
Jakie wyzwanie czeka ich dzisiaj? Oglądajcie Totalną Porażkę!<czołówka>
Wszyscy zawodnicy siedzą na stołówce, czekają na śniadanie.
Owen: Szefie, kiedy będzie śniadanie? Jestem już głodny.
Szef: Nie martw się tłuściochu, już wkrótce będziesz miał sporo do zjedzenia.
(PZ Noah): Założę się że dzisiejsze zadanie będzie dotyczyło jedzenia.
Po chwili do stołówki wchodzi Chris.
Chris: Witajcie obozowicze, jak się spało po ostatnim wyzwaniu?
Chris się uśmiechnął.
Wszyscy zawodnicy spojrzeli na niego z wyrzutem.
Chris: Spokojnie, dziejsze wyzwanie nie będzie wymagało wysiłku fizycznego.
Chris posłał Szefowi wredny uśmiech a ten go odwzajemnił.
Chris: Pora omówić dzisiejsze wyzwanie.
Owen: Ale przecież nie było jescze śniadania!
Chris i Szef wymienili porozumiewawcze spojrzenia.
Chris: Waszym dzisiejszym zadaniem będzie jedzenie.
(PZ Owen): Marzenia jednak się spełniają!
(PZ Noah): A nie mówiłem?
Chris: Szef przygotował na tę okazję parę... specjałów. Zasady są podobne jak wczoraj, zrezygnowanie bądź zwymiotowanie skutkuje odpadnięciem z wyzwania. Osoba która ostatnia zostanie zapewni swojej drużynie zwycięstwo.
Heather: Nie macie szans. My mamy w swojej drużynie Owena.
Harold: To może znacząco przyczynić się do ich zwycięstwa.
Duncan: Nie, jeśli damy z siebie sto procent.
Lindsay: Oby tylko to jedzenie było niskokaloryczne, jestem na diecie...
Chris: Szefie, podaj tym nieszczęśnikom pierwsze danie.
Szef zniknął na zapleczu A po chwili wrócił niosąc dwie wazy. Postawił ja na stołach po czym poszedł po talerze i rozdał je każdemu zawodnikowi.
Szef: Pierwsze danie nazwałem: "Wywar płynnej rozpaczy"
Noah: Bardzo twórcze.
Szef zaczął rozlewać "wywar" do każdego talerza.
Courtney: Jako konsumentka mam prawo dowiedzieć się co stanowi skład tego dania.
Szef i Chris zaśmiali się.
Szef: Lepiej dla Ciebie panienko żebyś się nie dowiedziała.
Chris: Możecie już zacząć jeść.
Wszyscy spojrzeli z niepokojem na potrawę Szefa.
Był to na pozór zwykły pomarańczowy płyn, jednak zawodnicy znali Szefa nie od dziś i wiedzieli że to nie jest zwykła potrawa.
Geoff: Nie jestem przekonany co do tego...
Izzy: A ja jestem! Izzy uwielbia dyniową zupe.
CZYTASZ
Totalna Porażka: Wielki Powrót
ActionPo raz kolejny starzy uczestnicy popularnego reality show wezmą udział w szalonej grze o wielką, naprawdę wielką stawkę. Aż 2 miliony dolarów czekają! A zwycięzca może być tylko jeden.