trochę anioł trochę diablica( Zawieszone )

2

Po tym jak porozmawiałam z Stivem obydwoje poszliśmy spać.
Kiedy wstałam rano i popatrzyłam na zegarek była 7:04 nawet dobry czas zazwyczaj wstaje o 10:00 Ale dzisiaj chce jak najszybciej dojechać do tego akademika i odciąć się od moich rodziców. I postanowiłam że poszukam mojego brata mam nadzieję że jest może w tym akademiku co ja do niego jadę. Położyłam się na brzuchu, nagle usłyszałam ciche otwieranie drzwi do mojego pokoju, obróciłam się na bok i zauważyłam szatana.

- mogę wejść ?

- jasne nie ma sprawy właśnie miałam wstawać

- A to może ja wyjdę a ty się przebierz na spokojnie , hmm

Popatrzyłam na chłopaka i się uśmiechnęłam

- Nie ma takiej potrzeby wystarczy że się obrócisz a ja się przebiorę i już

- A chyba że tak ,to jasne już się  obracam

Chłopak stanął przodem do okna a ja wyszłam z łóżka i podeszłam do mojej szafy oczywiście śpię w za dużej bluzce mojego brata z napisem jestem hot , No to prawda mój brat jest hot, tak samo jak ja hihi więc idealnie pasuje. Ubrałam spodenki z dziurami i do tego krótką bluzkę z napisem demon. Włosy spiełam w kok i już.

Stiv

Kiedy obrociłem się do okna widziałem jak Sara się przebiera, jakie ona ma ciało nie Stiv musisz się powstrzymać to twoja uczennica bardzo seksowna uczennica, wydaje mi się że nie dam rady jej się oprzeć

- możesz się obrócić już sie ubrałam

Obrociłem się do niej kurwa jest olśniewająco piękna krótkie spodenki, spodenki odsłaniające jej brzuch z tatuażem w kształcie małego samolotu z papieru

- śliczny tatuaż

- dzięki zrobiłam go mam  tam blizne , daj rękę pokaże Ci

Chłopak podał mi rękę a ja przełożyłam ją do mojego brzucha

- wiesz że jesteś wyjątkowa ? , każda blizna ma swoją historię

- wiem , za ile jedziemy ?

Chłopak zaczął się zastanawiać

- za 10 minut ale chodź zniose ci walizkę a ty zjesz śniadanie specjalnie dla Ciebie zrobiłem

- ooo dziękuję jesteś taki uroczy

Pocałowałam go w policzek i zeszła na dół a on za mną z moją walizką i postawił przy drzwiach jak sie wychodzi z domu.

Zjadłam pyszne kanapki zrobione przez mojego nauczyciela angielkiego na prawdę bardzo dobrze się z nim dogaduję , Kiedy upewniłam się że już wszystko zabrałam wyszłam z domu ze Stivem i moim ojcem bo moja mamusia pojechała na paznokcie taka matka no cóż. Kiedy siedzieliśmy już wszyscy w samochodzie z zapietymi pasami mój tata ruszył z piskiem opon.

- Stiv powiedz mi ile jedzie się do akademika ?

- jakieś 4 godziny

- A to Oki

Napisałam do mojej psiapsi okazało się że też właśnie wyjechała i jedzie za nami , obróciłam się i jej pomachałam 
A potem wtuliłam sie w chłopaka i usnęłam. Po nie wiem ilu ktoś delikatnie potrząsnął moim ramieniem.

- słoneczko wstajemy jesteśmy już na miejscu

- O jak fajnie

Wstałam wyszłam z samochodu i się przeciągnęłam i rozprostowałam nogi. Myślałam że ten akademik bedzie jakiś mega obciachowy tym czasem trochę wygląda jak zamek stara mury , przerażający. Przeszłam kawałek i nagle poczułam mocne uderzenie w głowę, kiedy się obróciłam zauważyłam chłopaka który stoi i się brechta razem ze swoją paczką: dwóch chłopaków jeden ciemne włosy czarne a drugi blondyn. Nie miałam najmniejszej ochoty do nich podchodzić i prawie mi sie udało przejść koło nich obojętnie ale nie bo jeden z nich chyba przywódca pff zaczął za mną wołać.

- No , no mała ładna dupcia

- mała to jest twoja pała ,bezczelny gnojku!!

Widziałam ten uśmieszek na jego ryju

- i lepiej zamknij ryj bo Ci coś wleci

- oj skarbie nie doceniasz mnie

- No raczej ,że nie

Chłopak świdrował mnie wzrokiem przez co walnęłam mu piłką w ryj

- orient kolego

Po tych słowach zostawiłam zdezorientowanego chłopaka na zewnątrz a ja z przyjaciółką i Stivem weszłam do środka.