Speedy Naughty poczuła zimny metal.Rampa przyczepy skrzypiała i klacz nie była pewna dokąd będą ją wieźć.Przyczepa bardzo śmierdziała,jakimiś innymi końmi.Krew na ścianie również nie była przyjemnym widokiem.Speedy zarżała żałośnie.Jakiś mężczyzna podniósł rampę.Siwo jabłkowita klacz próbowała uciec z tego okropnego miejsca.Przez myśl przeszło jej coś strasznego:
-Oni...oni mnie wiozą do rzeźni.
Zaczęła uderzać kopytami o podłogę pełną brudnej ściółki.Kierowca zatrzymał samochód.
-I co tak się szomotasz szkapo?Twoje miejsce i tak jest w ubojni.Nieźle załatwiłaś tą małą,haha
Mężczyzna się zaśmiał.Speedy wierzgnęła.W tym samym czasie jakiś głos przerwał tą scenę.
-Dzień dobry,panu.Gdzie pan wiezie tą śliczną klacz,jeśli mogę wiedzieć?
Speedy Naughty skierowała jedno ucho w stronę dźwięku.
-Do ubojni.
Klacz usłyszała jęk.
-Co?Ile pan za nią chce?!
-Nie wiem ile jest warta.Skoro ją tu przysłali,to pewnie nic.
-Dam 25 tysięcy.
-Stoi.
130 słów,jest progress :3
Powoli się rozkręca.Zobaczymy,co stanie się z Speedy Naughty...

CZYTASZ
Na Torze|ZAWIESZONA
Teen FictionGłówna bohaterka powieści,klacz Speedy Naughty Girl,koń rekreacyjny,podczas jednej z jazd zrzuca małą Mary która z poważnymi obrażeniami trafia do szpitala.Właścicielka postanawia sprzedać klacz do rzeźni,skąd ratuje ją Greeg Williams.Odkrywa on tal...