Kotku, mógłbym dać Ci Księżyc
Wiesz, że on nie potrafi zrobić tego, co ja
Yeah, to prawda
Dziewczyno, myślę, że naprawdę niedługo umrę
Moglibyśmy umrzeć w moim pokoju
Ja i Ty
Będę Cię miał w swojej głowie
Kiedy będę jechać prosto do
Powiedz "żegnaj" miłemu typowi
Tracę czas
Rymując dla Ciebie
Musisz dać mi dziesięciocentówkę
Nim znów to zrobię
Nie szaleję, jestem na haju
W bagażniku Benza
mieszkają moje kobiety
Nie mam przyjaciół
Nie słucham was
Jestem przygotowany na jesień
I na zimę, i wszystko
Kiedy lato przyjdzie
Będę miał wystarczająco, by stąd spierdolić
Mógłbym kupić sobie wóz i
Odjechać nim w chuj
Próbuję kupić sobie szczęście
Jeśli nie umrę to znak, że Ty masz pecha
Nie próbuję pieprzyć
Widzę Księżyc i spierdalam stąd
