5!

447 44 23
                                    

Sorry że tak długo nie było (・ัω・ั)  jestem leniem 😟
 

  Pov Bill

  /Następnego dnia/

  Smacznie spałem aż nagle....

- Bill wstawaj!!!! Idziemy odwiedzić Dippa!!!

  - Ku**a !!! Nie strasz mnie!!!-
Mogłem się tego spodziewać  spadłem z łóżka ...........ehhhhh wstaje..
Podszedłem do szafy i wziąłem czarną  kurtkę i czarno biały t-shirt z napisem      " Love is Love"i zwyczajnie długie spodnie
 
- Wyjdziesz?....

- a-a! Tak -poszła sobie..... Wreszcie mogę się w spokoju przebrać ....

/Po śniadaniu/
 
- idziemy do Dippera!

Ford i Stan : Ok!

Tak więc udaliśmy się w stronę szpitala po drodze Mabel mi truła dupe o jednorożcach lub tłumaczyła mi czemu najpierw wsypuje płatki a potem wlewa mleko ...... Jakby mnie to obchodziło!! ..... Ile jeszcze mam dość słuchania jej! Lubię ją no ale bez przesady!


Nareszcie!!!!! Dotarliśmy ! Szybkim krokiem udaliśmy się do sali w której leżała Sosenka . Weszliśmy Dipper leżał na łóżku i gapił się w sufit........

  - Hej.... Dipper - jako pierwszy się odezwałem
 
- Hej.....

- Wiesz kiedy cię wypisują?

- Jutro.....- kurna jaki on ma słaby głos przez to jest jeszcze słodszy....

- Bro a jak tam się czujesz?

-  no dobrze ,ale jeszcze trochę bolą mnie plecy 

- Bill zostawisz nas samych?

- Ok

Pov Dipper
 
Bill wyszedł popatrzyłem się na sister

- To co chciałaś ode mnie?

- mam pytanie ......

- no?

- Lubisz Billa?-  c-co?! Co mam jej powiedzieć? Czuje jak się rumienie...

-No lubię go .... A co?

- ehhhhhh..... Dipper ja się pytam ... Kochasz go? Czy nie? - emmmmm.... Co ja mam powiedzieć? Nie powiem jej " tak kocham go" nie wiem czy go kocham....

- emmmm...... Nie wiem....

- Jak to nie wiesz?

- Normalnie! Nie wiem co do niego czuje!
 
- Dipper uspokój się ..... Wdech i wydech

- J-ja naprawdę nie wiem co do niego czuję..... Może z czasem...... Się to zmieni . ..

- Ok sorry że tak naskoczyłam na ciebie.....

- nic się nie stało

/W domu/

Pov Bill

Siedzę teraz na stole w laboratorium Forda i czekam na zastrzyk on jest po to żeby ustabilizować moje moce.....

/ Następnego dnia/

Czekam na dworze na Sosenkę ponieważ dziś wychodzi ze szpitala Ford i Stan po niego pojechali

/ Ok. 10 min później/

Jadą..... Po chwili Dipper wysiadł z auta i pokierował się w moją stronę a jego wujowie pokierowali się do domu .... Usiadł koło mnie na ławce

- Hej jak się czujesz?

- jest o wiele lepiej niż było wczoraj

- to fajnie.....heh - zauważyłem że się rumieni?

- Dzięki że mnie uratowałeś od tego psychopaty .....

- nie ma sprawy......- nastała niezręczna cisza..... Nie wiem czemu ale chciałem go pocałować ..... Powoli zbliżałem się do niego........O-on robił to samo?! Okej nasze usta dzieliły milimetry













   Ale odsunęliśmy się od siebie.......

- Bill...... To jest dla mnie za wcześnie...... Po tym co Feliks mi zrobił......

- Rozumiem Sosenko...... -Przytuliłem go a on to odwzajemnił

/ Nad nimi/

Mabel : Serio?! Ehhhhhh.                         ( jak coś ich nie słychać i nie widać Kill rzucił na nich zaklęcie)

Kill: siedzimy już od 15 minut tu i co?! Nie!!!!!! Pocałowali się!!!!!!!

- Właśnie!!!!!!

- wracamy

- mhm

...

/ W nocy/

Pov Bill

Przechodziłem koło pokoju Dippera z zamiarem udania się pod prysznic nagle usłyszałem
 
- ugh! No kurrrr agh!!!!

- hm? - zapukałem

- wejdź...

- co się tak drze-

- pomosz miii....

- nie umiesz sie obandażować ?

- takkk!!!! Pomóż

- no ok

Delikatnie go bandażowałem ja siedziałem po turecku  a on przede mną

- koniec.....

- dzięki - pocałował mnie w policzek .... słodko .... Zarumieniłem sie ..... Heh ....

- to dobranoc - wyszedłem z jego pokoju i udałem się do łazienki

~∆∆∆∆  hej hej! Sorry że tak krótko..... W każdym bądź razie mam nadzieję że się podobało! Pa!∆∆∆∆~

~∆ Zaufasz mi? ∆~ [ BillDipp]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz