- O cholera widzę go - powiedział Hyunjin nim odkleił się od okna i zaczął uderzać swoimi dłońmi w udo Minho - Widze go! Widzę go! Kurwa widze go Minho!
- Ała kurwa! [a/u: rzeczywiście!] Przestań mnie bić! - krzyknął Lee, złapał dłonie Hwanga i zmarszczył brwi.
Spojrzał na okno pociągu i przesunął wzrokiem po osobach tam zgromadzonych. Nic szczególnego. Oprócz trójki chłopaków, którzy siedzieli na peronie. Cała trójka miała ciemne włosy. Jednak znajoma twarz sprawiła, że Minho zakrztusił się śliną.
- Co do kurwy - jęknął i opadł na siedzenie czując, że za chwile umrze z zażenowania. Chociaż nie mógł mieć pewności, że chłopak także sam go pamięta.
- Hm? - zapytał młodszy i podniósł brew - O co co chodzi?
- Wiesz kim jest ten po prawej? - zapytał i wskazał chłopaka.
- No wiem - mruknął Hwang patrząc na przyjaciela Jeongina - To Jisung, a co?
- Pamietasz tą śmieszna akcje co ci opowiadałem?
- Nic mi nie opowiadałeś. Wziąłem cie tylko dlatego, że jesteś starszy i moja mama by się nie zgodziła jakbym miał sam jechać.
- Kurwa miło Hwang - warknął Lee i przesunął dłonią w swoich włosach - Dobra w wielkim skrócie. Poznałem w klubie chłopaka i trochę się pobawiliśmy. W sesnie, że tańczyliśmy zboczeńcu - prychnął widząc minę Hyunjina i kontynuował - No i było w zasadzie zajebiście, ale jak już miało do czegoś dojść. To on spierdolił bez słowa. Kurwa czaisz? Napalił mnie, a później po prostu spierdolił zostawiając mnie z problemem!
Hyunjin zaczął się śmiać tak głośno, że kilka osób aż zwróciło głowę w jego kierunku, a Minho poczerwieniał na twarzy. Kopnął młodszego w nogę, a kiedy to nie poskutkowało zrzucił go z siedzenia. Niestety Hwang dalej się śmiał.
- Kurwa na jego miejscu zrobił bym to samo - wydusił z siebie kiedy lekko się uspokoił - Ale teraz powiedz mi dlaczego kurwa byłeś w Busańskim klubie ?
- Mam tu babcie i czasami do niej przyjeżdżam - wzruszył ramionami starszy - Ale to nie ważne. Zamknij ryj teraz i nie śmiej się ze mnie gnomie.
- Han powiedział, że będzie cie brał w obroty wiec chyba nie pamięta tej waszej przygody - zaśmial Minho zmarszczyl brwi.
- Ten gnojek ma na nazwisko Han?
- Dokładniej to Han Jisung. Weź jego i tego drugiego, żebym mógł być sam na sam z Inniem.
- Jak już to mogę na raz jednego ruchać bez przesady też Hwang - mruknął Minho i spojrzał na młodszego - Dwóch chuji nie mam
- Jesteś kurwa spierdolony - powiedział Hyunjin i westchnął podnosząc się z miejsca kiedy ich transport zatrzymał się - Wstawaj debilu. Idziemy do mojego słoneczka.
- Jeszcze nie twojego.
- Już niedługo mojego.
~~~~
Jak mówiłam to lubię ten rozdział
CZYTASZ
pleaѕe don'т go
De TodoJeongin jest zakochany w Hyunjinie. Hyunjin chce Jeingina tylko dla siebie. Ale żaden nie umie ubrać tego w słowa. ~~~ Hwang666: Dlaczego? innie166: Bo dzięki tobie, się uśmiecham ~~~~~