25

903 78 46
                                    

- O cholera widzę go - powiedział Hyunjin nim odkleił się od okna i zaczął uderzać swoimi dłońmi w udo Minho - Widze go! Widzę go! Kurwa widze go Minho!

- Ała kurwa! [a/u: rzeczywiście!] Przestań mnie bić! - krzyknął Lee, złapał dłonie Hwanga i zmarszczył brwi.

Spojrzał na okno pociągu i przesunął wzrokiem po osobach tam zgromadzonych. Nic szczególnego. Oprócz trójki chłopaków, którzy siedzieli na peronie. Cała trójka miała ciemne włosy. Jednak znajoma twarz sprawiła, że Minho zakrztusił się śliną.

- Co do kurwy - jęknął i opadł na siedzenie czując, że za chwile umrze z zażenowania. Chociaż nie mógł mieć pewności, że chłopak także sam go pamięta.

- Hm? - zapytał młodszy i podniósł brew - O co co chodzi?

- Wiesz kim jest ten po prawej? - zapytał i wskazał chłopaka.

- No wiem - mruknął Hwang patrząc na przyjaciela Jeongina - To Jisung, a co?

- Pamietasz tą śmieszna akcje co ci opowiadałem?

- Nic mi nie opowiadałeś. Wziąłem cie tylko dlatego, że jesteś starszy i moja mama by się nie zgodziła jakbym miał sam jechać.

- Kurwa miło Hwang - warknął Lee i przesunął dłonią w swoich włosach - Dobra w wielkim skrócie. Poznałem w klubie chłopaka i trochę się pobawiliśmy. W sesnie, że tańczyliśmy zboczeńcu - prychnął widząc minę Hyunjina i kontynuował - No i było w zasadzie zajebiście, ale jak już miało do czegoś dojść. To on spierdolił bez słowa. Kurwa czaisz? Napalił mnie, a później po prostu spierdolił zostawiając mnie z problemem!

Hyunjin zaczął się śmiać tak głośno, że kilka osób aż zwróciło głowę w jego kierunku, a Minho poczerwieniał na twarzy. Kopnął młodszego w nogę, a kiedy to nie poskutkowało zrzucił go z siedzenia. Niestety Hwang dalej się śmiał.

- Kurwa na jego miejscu zrobił bym to samo - wydusił z siebie kiedy lekko się uspokoił - Ale teraz powiedz mi dlaczego kurwa byłeś w Busańskim klubie ?

- Mam tu babcie i czasami do niej przyjeżdżam - wzruszył ramionami starszy - Ale to nie ważne. Zamknij ryj teraz i nie śmiej się ze mnie gnomie.

- Han powiedział, że będzie cie brał w obroty wiec chyba nie pamięta tej waszej przygody - zaśmial Minho zmarszczyl brwi.

- Ten gnojek ma na nazwisko Han?

- Dokładniej to Han Jisung. Weź jego i tego drugiego, żebym mógł być sam na sam z Inniem.

- Jak już to mogę na raz jednego ruchać bez przesady też Hwang - mruknął Minho i spojrzał na młodszego - Dwóch chuji nie mam

- Jesteś kurwa spierdolony - powiedział Hyunjin i westchnął podnosząc się z miejsca kiedy ich transport zatrzymał się - Wstawaj debilu. Idziemy do mojego słoneczka.

- Jeszcze nie twojego.

- Już niedługo mojego.

~~~~
Jak mówiłam to lubię ten rozdział

pleaѕe don'т goOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz