32

862 68 4
                                    

- Dzień dobry Jisung...Co tu robisz o tak późnej porze? - pytanie opuszcza usta pani Yang, która lekko marszczy brwi i poprawia swój szlafrok. Nie spodziewała się, że ktoś jeszcze ich odwiedzi.

- Ja...Eee zapomnialem telefonu o Jeongina - zaczął tłumaczyć Han patrząc na dorosłą kobietę.

- Trzymasz go w dłoni - odparła, ale odsunęła się i przepuściła zażenowanego Jisunga do środka przedpokoju.

- Dziękuje - Han skłonił się i ruszył do pokoju swojego młodszego kolegi gdzie odprowadził go wzrok kobiety.

                                     ×××

- Jeongin...On do ciebie nie napisał prawda? - zapytał cicho Han kiedy oboje od godziny siedzieli i po prostu w ciszy wpatrywali się w widok za oknem chłopca.

Ten jedynie pokręcił głową na boki i westchnął przeczesując swoje włosy.

- Nie wiem dlaczego on wrócił...- wyjąkał Jeongin i wziął głęboki oddech - Przecież wszystko zniszczył. Nie mam już do niego żalu, ale...Nie chce też go znowu widzieć, bo wszystko wróci. Te wspomnienia...Jisung tak cholernie nie chce go widzieć, że to aż boli...

- Innie... - wyszeptał brunet i przyciągnął młodszego do silnego uścisku głaszcząc jego plecy - Wiesz, że jeśli on znowu cos zepsuje nie jesteś sam. Nie musisz się wtedy zamykać i sam znosić tego. Masz mnie, masz Hyunjina i innych. Nawet Seungmin ci pomoże mimo swoich uczuć, bo chce dla ciebie jak najlepiej. Nie tylko my chcemy dla ciebie jak najlepiej...Twoja mama też by chciała.

- Dziękuje - powiedział Yang i pociągnął nosem zaciskajac pięści na bluzkę starszego od siebie - Dziękuje, że jesteście obok mnie.

- Zawsze przy tobie będziemy Jeongin. Bez wzgledu na wszytko

~~~
"Cherry Lips" to to o lbc

pleaѕe don'т goOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz