ྉMiejsce: Korytarz W Edenieྉ
Yui: Subaru, obudziłeś się?
Yui: (... Nie odpowiada... Czyżby nadal spał?)
Yui: (Ponieważ jestem rannym ptaszkiem, powiedziałam mu żeby obudził się jakiś czas temu...)
Yui: (Ostatnio martwił się o Karlhienza, to niepokojące...) [Tak nic mi się nie pomieszało lub źle to przetłumaczyłam tak naprawdę było]
Yui: (Powinnam zobaczyć jak się ma.)
· Yui wchodzi do pokoju ·
Yui: Subaru...
Subaru:.....
Yui: Tak jak myślałam, nadal śpi...
Yui: Subaru, obudź się.
Subaru:....n...
Subaru:.... Tch... Zamknij się...!
Yui: Eh... Kyaa!?
Yui: (Zaciągnął mnie na łóżko...!?)
Yui: Uh...Subaru!?
Subaru: Powiedziałem żebyś się zamkneła... Więc zamknij się...
Subaru: Jeśli się nie zamkniesz... Przygotuj się...
Yui:...h....
Yui: (Subaru jest w połowie obudzony...!?)
Yui: (Jeśli to potrwa dłużej...!)
1. Uderz go w policzek (+S)
2. Co powinnam zrobić...!? (+M)2.
Yui: (Co powinnam zrobić...!?)Yui: (Może mnie nie poznaje!?)
Yui: S-Subaru! To ja!!
Subaru: Nie chcę tego słyszeć... Przestań się opierać!
Subaru: Tch... To dlatego próbujesz wyglądać głupio...!
Subaru: Cholera...!!
Yui: S-Subaru...stop...h....!
Subaru:...nnn!!
Yui:...h....!
Yui: (To boli... To nie jest Subaru...h....)
Yui: Subaru, szybko otwórz oczy!!
Subaru:...h... Ah...?
Subaru: Yui...?
Yui: Ah... Subaru, obudziłeś się...?
Subaru: Ah, Ahh... Huh? Dlaczego tu jesteś?
Yui: Ponieważ byłeś w połowie obudzony...
Subaru: Ah... Chyba miałem koszmar... Cholera...
Subaru: Co... Co zrobiłem...
Subaru: Źle się czuję, wszystko w porządku?
Yui: Jestem trochę zaskoczona... Ale nic mi nie jest...
Subaru: Ah... Cholera, zaatakowałem cię kiedy spałem...
Yui: Uhh... Nie myślisz o tym za dużo? Rozumiem, skoro byłeś w połowie obudzony...
Yui: To co się stało...nie możemy za to nikogo obwiniać.
Subaru:... Minęło trochę czasu, odkąd cię tak mocno ugryzłem, co?
Yui: To... Prawda. Chyba... Boli?
Subaru:... Pokaż mi ranę.
Subaru:..nn...
Yui:.....
Subaru:.... Nadal boli?
Yui: Trochę...
Subaru: Więc... Będę delikatny...
Yui: Eh... Uhm..
Subaru:...n...nn...
Yui: (Rana... Subaru ją liże...)
Subaru:... Liżę to, czujesz to?
Yui: Nie tak, ale...!
Subaru...hh..nn...!
Yui:... Ah...!
Yui: Subaru dzisiaj... Jest inny, huh?
Subaru:... Ah? I co?
Yui: Chodzi o to że... Liżesz to już od dłuższej chwili...
Subaru: Aah... Heheh, jesteś niezadowolona kiedy nie piję twojej krwi...?
Subaru: Chciałem wyleczyć wcześniejszą ranę liżąc ją, ale...
Subaru: Chociaż, skoro nie spełniam twoich oczekiwań...
Yui: Nie... To nie tak...!
Subaru: Nie będę się powstrzymywał... Heheh...
Yui: Ale teraz nie śpisz...?
Subaru: Hah, zmieniłem zdanie.
Subaru: W tej chwili nie ma potrzeby się spieszyć... Ale z tobą na moim łóżku nie jest źle...
Subaru: Przyszłaś mnie obudzić, więc gdzie jest moja nagroda...
Subaru:...nn...
Yui: (Wszystko po to żeby go obudzić...)
Yui: (Ale nie powstrzymuje się, kiedy jestem w pobliżu...)
Yui: (Po prostu to... To coś... Jak Subaru.)
°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°
CZYTASZ
Diabolik Lovers:Dark Fate °Subaru's Route Polskie Tłumaczenie°
VampirosTo znaczy los nowej krwi. Było to w pewną noc, kiedy księżyc wkracza w „Zaćmienie". Gdy Yui Komori została wplątana w kłótnię spowodowaną przez rodziny Sakamaki i Mukami, a jej dni ssania krwi trwały, pojawiło się przed nią nowe rodzeństwo. Braci...