❝delikatny wiatr rozwiewał włosy Jisoo, podczas gdy ta szła przed siebie trzymając w dłoniach bukiet żonkiki. jedna, pojedyncza łza spłynęła po jej policzku gdy jej oczom ukazało się morze.
- żegnaj, jennie. - wyszeptała wchodząc do wody. - dziękuję...
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
~*~
— Witaj, Jennie. — zaczęła szeptem brązowowłosa dziewczyna. — Jak się miewasz? Poznałaś kogoś? Masz tam przyjaciół? Pokochałaś kogoś? Dbasz o siebie?
Zapytała spoglądając na zdjęcie uśmiechniętej dziewczyny stojące na nagrobku.
— Minęło już sześć miesięcy odkąd nas opuściłaś. — poczuła jak jej oczy zachodzą łzami. — Tęsknię za tobą. Mam nadzieję, że za wiele lat spotkamy się. Ponownie spojrzę w twoje szczęśliwe, brązowe oczy. Poczuję ciepło twojego ciała i z mych ust wyłoni się ciche „wróciłam".
Dotknęła opuszkami palców oprawki ze zdjęciem jej zmarłej narzeczonej. Sama je wykonała. Jennie ubrana była w żółtą sukienkę sięgającą za kolano. Jej oczy tętniły życiem. W dłoniach trzymała bukiet żonkili. Uwielbiała te kwiaty.
— Oh, żonkile. — Jisoo spostrzegła żółte kwiaty znajdujące się na środku nagrobka. — Rosè musiała tu być.
~*~
[y/n] najbardziej ze wszystkich rzeczy na świecie nienawidziła zatłoczonych miejsc. Czuła się w nich źle. Miała wrażenie, że każdy na nią patrzy wystawiając jej negatywną ocenę.
Więc była zdenerwowana, nawet wściekła, że jej przyjaciółka dosłownie pięć minut przed spotkaniem, odwołała je. Schowała telefon do swojej [k], po czym wyszła z kawiarni w celu wrócenia do domu.
Jej telefon niespodziewanie zaczął wibrować, co oznaczało, że ktoś do niej napisał. Napewno to nie była jej przyjaciółka, gdyż wytłumaczyła się spotkaniem z chłopakiem. Inni jej znajomi mieli ją w dupie i jeśli ona by do nich nie pisała to już dawno utraciłaby kontakt. A jej rodzina z niewiadomych przyczyn zerwała z nią wszelki, możliwy kontakt.
Przysiadła na pobliskiej ławeczce i wyciągnęła urządzenie. Odblokowała telefon i zmarszczyła brwi widząc, że osobą wypisującą do niej była niejaka „lalalalisa_m".
~*~
lalalalisa_m: um...
lalalalisa_m: witaj!
[y/n]: ?
[y/n]: kim jesteś?
lalalalisa_m: ah!
lalalalisa_m: zapomniałam!
lalalalisa_m: jestem Lisa. wraz z moimi znajomymi postanowiliśmy stworzyć grę otome.
