~*~
roses_are_rosie: czeeeeść!!
sooyaaa__: witaj
[y/n has entered the chatroom]
[y/n]: hej?
roses_are_rosie: oh, to ty
roses_are_rosie: skoro mamusia Jisoo zabroniła mi ciebie wywalić z chatu
roses_are_rosie: to opowiedz coś o sobie!
roses_are_rosie: chcę wiedzieć z kim piszę! ^^
sooyaaa__: ...
sooyaaa__: ...mamusia Jisoo?
[y/n]: więc, jestem [y/n]. mieszkam w Seulu i dalej nie wiem, co napisać
roses_are_rosie: też mieszkam w Seulu!!!!
[y/n]: oh, fajnie
roses_are_rosie: ja jestem Park Rosè! jak już wcześniej pisałam też mieszkam w Seulu! uwielbiam śpiewać, rysować i takie tam podobne rzeczy! ^^
[y/n]: wydajesz się być interesującą osobą
roses_are_rosie: dziękuję! ^^
roses_are_rosie: ta dosyć ponura osoba (kiedyś taka nie była T-T) to Kim Jisoo! jeśli byłaby lekko niemiła to przepraszam za nią! po prostu przeżywa żałobę T-T
[y/n]: oh, rozumiem
sooyaaa__: dziękuję Rosè
sooyaaa__: i nie jestem niemiła tylko po prostu przygnębiona
roses_are_rosie: najwidoczniej mamy inne definicje słów „niemiły" i „przygnębiony"
sooyaaa__: najwyraźniej
sooyaaa__: po prostu tęsknię za Jennie
sooyaaa__: i tyle
[y/n]: kim jest Jennie...?
roses_are_rosie: ...
roses_are_rosie: pisałaś przecież, że ją znasz!
CZYTASZ
light and daffodils // jisoo x reader
Fanfiction❝delikatny wiatr rozwiewał włosy Jisoo, podczas gdy ta szła przed siebie trzymając w dłoniach bukiet żonkiki. jedna, pojedyncza łza spłynęła po jej policzku gdy jej oczom ukazało się morze. - żegnaj, jennie. - wyszeptała wchodząc do wody. - dziękuję...