Nwm co ale pomidorowa

51 2 6
                                    

W drodze do sławy kot Michał zaczął śpiewać na ulicy,a że dostawał patykami w łeb musiał się ratować ewakuacją i przy okazji zadzwonił do Andrzeja z pytaniem o przyjście w odwiedziny.

Na kolację jadł z psem Andrzejem rosół ale Andrzej nie lubił rosołu i rzucił nim w Michała.
Kot Michał - oburzenie.
Pies Andrzej - nic,bo se poszedł.
Zaś w kauflandzie były przeceny.
No to Michał jedzie do Kaudlandu.
Wzium bzium bzium. (xD)
I stało się TO.

Gdy dotarł była godzina 24:00 :)

Następnego dnia kot Michał zaczął jeść na śniadanie pomidorową,na drugie śniadanie ogórkową, na obiad kalafiorową, na podwieczorek barszcz,a na kolację zwymiotował.

Morał jest taki: Nigdy nie naśladuj kota Michała,bo to ciapa,a pomidorowa jest dobra.

================================

Jak ktoś to przeczyta to ze sto lat minie :)
Tym razem nudzi mi się w dzień więc tekst jest słabszy i krótszy ¯\_(ツ)_/¯

(Dziwne) Przygody kota MichałaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz