- Jesteśmy! - Usłyszałam wesoły pisk mojej rodzicielkiPrzetarłam oczy rękoma i spojrzałam na szybę przed sobą. Duży, ładny, przytulny, dwupiętrowy dom.
Uśmiechnęłam się sztucznie i opuściłam pojazd i stanęłam na równe nogi przed domem.
- Chodź - Zawołała mnie mama, a na jej ramieniu wisiała duża torba, a w drugiej ręce trzymała walizkę na kółkach - Weź swoje dwie walizki z auta - Upomniała mnie
Pokiwałam głową i ruszyłam w stronę bagażnika. Wyjęłam dwie duże czerwone walizki. Złapałam je mocno i zaczęłam ciągnąć do ogromnych drzwi wejściowych.
***
Usłyszałam pukanie do drzwi więc zamknęłam szafę i usiadłam na wygodnym łóżku.
- Proszę! - Krzyknęłam
Do pokoju weszła moja mama, która jak zawsze wyglądała bardzo elegancko.
- Ubierz się ładnie i wychodzimy do sąsiadów - Powiedziała szybko i zamiast poczekać na moją odpowiedzieć po prostu opuściła mój pokój
Westchnęłam cicho do siebie i podeszłam do ogromniastej szafy. Wyjęłam zwykły biały T-shirt i czarne jeansy z dziurami na kolanie. Wcisnęłam bluzkę do spodni i założyłam zwykłe Vansy. Skierowałam się do łazienki spojrzałam w lustro i poprawiłam zwinnie brwi, nałożyłam maskarę i trochę różu na policzki żeby moja twarz nie była, aż tak blada. Podkreśliłam wszystko błyszczykiem i rozczesałam moje włosy.
Potem opuściłam łazienkę i skierowałam się na dół do mojej mamy.
- Gotowa! - Krzyknęłam
Mama wyłoniła się zza ściany i przejechała po mnie wzrokiem po czym się sztucznie uśmiechnęła. Ja wiem, że dla niej ładnie to sukienki i tak podobnie, ale ja nie czuję się dobrze w takim ciuchach.
- Chodźmy - Machnęłam ręką i skierowała się do drzwi, a ja tuż za nią
Przeszłyśmy przez ulicę i stanęłyśmy przed ogromnymi drzwiami. Mama zadzwoniła dzwonkiem i otworzyła nam kobieta, która wyglądała młodo coś jak moja mama.
- Witam - Powiedziała robiąc nam przejście
- Cześć - Powiedziała do niej moja mama
Postanowiłam zostać bez słowa co z tego jak to bardzo nie kulturalne.
- A ty jesteś...? - Skierowała się do mnie
- Natasha - Powiedziałam obojętnie
- Miło mi Cię poznać - Powiedziała z uśmiechem - Zapraszam
Poszłyśmy długim korytarzem za gospodynią i w końcu doszłyśmy do jadalni. Tak myślę!
- A o to mój mąż George - Wskazała na męża
Rodzinka Fosterów. George, Amanda.
- Miło mi Was poznać - Powiedział z ogromnym uśmiechem
Czemu oni są tak przyjaźni? Przecież nas nie znają, a ludzie to potwory, a oni wyglądają na ufnych.
- A to Ethan nasz syn - Odezwała się Amanda wskazując palcem za nami
Odwróciłam się i napotkałam wzrokiem wysokiego, dobrze zbudowanego bruneta. Za nim znajdował się inny bardzo dobrze wyglądający chłopak.
- I jego kolega Luke - Dopowiedziała Amanda
- Kto to? - Powiedział niemiłym tonem Ethan
Jeden wyjątkowy, który nie uśmiecha się do każdego nieznajomego.
- Nasi nowi sąsiedzi - Powiedział George
Chłopak prychnął na te słowa i skierował się na górę, a Luke zaraz za nim.
***
Po zjedzeniu u nich zaczęliśmy się kierować do wyjścia. Pożegnaliśmy Amandę i George i opuściliśmy ich dom. Przeszliśmy przez ulicę i weszłyśmy do naszego domu.
Kierowałam się już na górę.
- Zaczekaj - Usłyszałam głos mojej rodzicielki
Spojrzałam przed siebie po czym się odwróciłam i stanęłam twarzą w twarz z rodzicielką.
- Tak? - Mówiłam łagodnym tonem
Kobieta się uśmiechnęła i wcisnęła mi jakiś list do rąk. Otworzyłam go, a ona poszła szybko do kuchni. Spojrzałam na treść listu i mnie zamurowało. Łzy zaczęły mi się zbierać. Rzuciłam listem o podłogę i wybiegłam z domu szlochając.
CZYTASZ
Nie tak miało być | Zakończone
RomanceJest moim sąsiadem. Denerwuje mnie. Nienawidzę go, a on bezczelnie zaproponował mi umowę, a ja z moim upartym charakterem nie dam mu wygrać bo uważałam, że wygram. Ethan Foster uczepił mnie. Uwielbiam mu dokuczać i go denerwować. Wszedł do mojego ż...