1. "Rzuciłam listem"

7.7K 141 29
                                    


- Jesteśmy! - Usłyszałam wesoły pisk mojej rodzicielki

Przetarłam oczy rękoma i spojrzałam na szybę przed sobą. Duży, ładny, przytulny, dwupiętrowy dom.

Uśmiechnęłam się sztucznie i opuściłam pojazd i stanęłam na równe nogi przed domem.

- Chodź - Zawołała mnie mama, a na jej ramieniu wisiała duża torba, a w drugiej ręce trzymała walizkę na kółkach - Weź swoje dwie walizki z auta - Upomniała mnie

Pokiwałam głową i ruszyłam w stronę bagażnika. Wyjęłam dwie duże czerwone walizki. Złapałam je mocno i zaczęłam ciągnąć do ogromnych drzwi wejściowych.

***

Usłyszałam pukanie do drzwi więc zamknęłam szafę i usiadłam na wygodnym łóżku.

- Proszę! - Krzyknęłam

Do pokoju weszła moja mama, która jak zawsze wyglądała bardzo elegancko.

- Ubierz się ładnie i wychodzimy do sąsiadów - Powiedziała szybko i zamiast poczekać na moją odpowiedzieć po prostu opuściła mój pokój

Westchnęłam cicho do siebie i podeszłam do ogromniastej szafy. Wyjęłam zwykły biały T-shirt i czarne jeansy z dziurami na kolanie. Wcisnęłam bluzkę do spodni i założyłam zwykłe Vansy. Skierowałam się do łazienki spojrzałam w lustro i poprawiłam zwinnie brwi, nałożyłam maskarę i trochę różu na policzki żeby moja twarz nie była, aż tak blada. Podkreśliłam wszystko błyszczykiem i rozczesałam moje włosy.

Potem opuściłam łazienkę i skierowałam się na dół do mojej mamy.

- Gotowa! - Krzyknęłam

Mama wyłoniła się zza ściany i przejechała po mnie wzrokiem po czym się sztucznie uśmiechnęła. Ja wiem, że dla niej ładnie to sukienki i tak podobnie, ale ja nie czuję się dobrze w takim ciuchach.

- Chodźmy - Machnęłam ręką i skierowała się do drzwi, a ja tuż za nią

Przeszłyśmy przez ulicę i stanęłyśmy przed ogromnymi drzwiami. Mama zadzwoniła dzwonkiem i otworzyła nam kobieta, która wyglądała młodo coś jak moja mama.

- Witam - Powiedziała robiąc nam przejście

- Cześć - Powiedziała do niej moja mama

Postanowiłam zostać bez słowa co z tego jak to bardzo nie kulturalne.

- A ty jesteś...? - Skierowała się do mnie

- Natasha - Powiedziałam obojętnie

- Miło mi Cię poznać - Powiedziała z uśmiechem - Zapraszam

Poszłyśmy długim korytarzem za gospodynią i w końcu doszłyśmy do jadalni. Tak myślę!

- A o to mój mąż George - Wskazała na męża

Rodzinka Fosterów. George, Amanda.

- Miło mi Was poznać - Powiedział z ogromnym uśmiechem

Czemu oni są tak przyjaźni? Przecież nas nie znają, a ludzie to potwory, a oni wyglądają na ufnych.

- A to Ethan nasz syn - Odezwała się Amanda wskazując palcem za nami

Odwróciłam się i napotkałam wzrokiem wysokiego, dobrze zbudowanego bruneta. Za nim znajdował się inny bardzo dobrze wyglądający chłopak.

- I jego kolega Luke - Dopowiedziała Amanda

- Kto to? - Powiedział niemiłym tonem Ethan

Jeden wyjątkowy, który nie uśmiecha się do każdego nieznajomego.

- Nasi nowi sąsiedzi - Powiedział George

Chłopak prychnął na te słowa i skierował się na górę, a Luke zaraz za nim.

***

Po zjedzeniu u nich zaczęliśmy się kierować do wyjścia. Pożegnaliśmy Amandę i George i opuściliśmy ich dom. Przeszliśmy przez ulicę i weszłyśmy do naszego domu.

Kierowałam się już na górę.

- Zaczekaj - Usłyszałam głos mojej rodzicielki

Spojrzałam przed siebie po czym się odwróciłam i stanęłam twarzą w twarz z rodzicielką.

- Tak? - Mówiłam łagodnym tonem

Kobieta się uśmiechnęła i wcisnęła mi jakiś list do rąk. Otworzyłam go, a ona poszła szybko do kuchni. Spojrzałam na treść listu i mnie zamurowało. Łzy zaczęły mi się zbierać. Rzuciłam listem o podłogę i wybiegłam z domu szlochając.

Nie tak miało być | ZakończoneOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz