W domu byliśmy pare minut po obiedzie przygotowanym przez moją mamę , więc jadłam potem z moimi braćmi w salonie ogladając finał boksu . Dziś będą wyniki ! Tak dułgo czekałam na to aż powiedzą czy mój ulubiony bokser stanie na podium ! Po reklamie wyśfietliło się odliczanie do wyników . Bracia jak to bracia zaczeli rzucać się obiadem , bo się kłucili kto wygra . Nagle Scott się odezwał :
-Kto przegra ten sprząta , bo jeśli matka to zobaczy przechświęci wszystkich !
-Wyzwanie przyjęte !-odezwałam się z Rayanem .
Wreszcie wyniki pokazały się ... Napoczątku pojawił się bokser Scotta , potem Rayana , no a potem jakiś inny . . . czy to miało oznaczać , że ... , że dziewczyny słabo wybierają ? Albo , że o właśnie ze mną jest coś nie tak ?! Oczy mi się aż zaszkliły ze smutku i bezradności . chłopaki zaczeli aż drwić ze mnie , a najbardziej Scott , wsumie jak zwykle . Oboje wstali i przechylili talerze które były w połowie napełnione i po chwili jedzenie było na prezencie na dzien kobiet od taty dla mamy czyli nowiutenkim dywaniku .
- Zaczynaj sprzątać bo tego jest dość dużo , a rodzice będą za 5 min .- powiedział Rayan patrząc na wiadomośc od ojca . Oboje wybiegli z salojnudo ogrodu i tam poszli grać w siatkówkę . Pięknie ! Powstrzymałam łzy , które aż wlewały się do moich oczy . Co mogłam zrobic ! Posprzątałam obiad z ziemi i pobiegłam do pokoju . Tam mogłam spokojnie się wypłakać !
Następnego dnia ...
Mama zabrała mnie no i tych dupków do sklepu by mieć nowe ubrania o szkoły . Byliśmy tam z trzy godziny , aż z telefonu naszej mamy wydał się dzwięk . Mama odebrała jednak po chwili rozmowy totalnie posmutniała i patrzyła tylko na mnie .
- Czy napewno ...nie da się puźniej ... rozumiem już z nią jade ...- tak mniej więc trwała ta rozmowa , tyle ,że nic nie było słyszeć od drugiego rozmówcy . Nie wiem z kim rozmawiła mama , ale nie była to za dobra informacja biorąc pod uwagę minę mamy . Po rozłączeniu telefonu mama pociągneła mnie za ręke i poszła w kierunku wyjścia tłumacząc idącym obok Scottoi i Rayanowi , że wracają pieszo bo ona i ja musimy pilnie gdzieś pojechać . Po kilku minutach byłam z mamą w aucie w którym zostałam poinformowana o zaistniałej sytułaci . Oturz w skrócie to dzwonił nauczyciel i nie wyjaśniajac dokąca przyczyny kazał spotkać się w szkole . To co tylko wpowiedział było to , że chodzi o moje zachowanie na lekcjach . Uczą mnie kobiety tylko z jednego jednka przedmiotu uczy mnie mężczyzna ... tak to on ta Pinki Pay , on uczy mnie matematki , za którą nie przepadam ...Pewnie przez stopnie matematyki, ale pewnie też przez nauczyciela ... No to jedziemy z parę minut znajdujemy się przed szkołą , gdzie czeka radosny nauczyciel . Wyglądał na podekscytowanego , kiedy wychodziłem z audi moją nowiutką sukienką w kwiatki . Gdy jednak moja mama wyszła z auta on zakręcił oczami i zmienił wygląd twarzy na smutnego .
-O jak dobrze , że pani przyjechała - powiedział dając MI kwiaty, na co moja mama stała jak wryta gapiąc się to na mnie to na kwiaty a to na Pinki Pay ... Ta ...też go nie kumam .Potem tak jakby podskoczył i szepnął coś do mnie :
-Co tam księżniczko ?
Zamorowało mnie , totalnie. Widziałam tylko jedne wyjście . Podeszła do mamy i szepnęłam dając jej kwiaty :
On nie za dobrze widzi , i nie lubi gdy ktoś o tym przypomina . Mama naszczęście w to uwierzyła i przyjęła kwiaty z wielkim uśmiechem na co nauczyciel zaprosił nas do klasy . Co za patologia! Kiedy weszliśmy do sali nauczyciel wskazał nam miejsca. Ja nie usiadłam , bo biorąc pod uwagę wszystkie przygody i tego faceta z tego szkoły ta szkoła jest patologiczna co oznacza , że prawdopodobnie trzeba będzie z tą jak najszybciej uciec . Nauczyciel i moja mama usiedli i cicho rozmawiali. Gdy jednak usłyszałam kłamstwo wylatujące z ust nauczyciela o moim zachowaniu , krzyknęłam :
-To nie prawda on kłamie!
CZYTASZ
Poradnik jak uciec od szaleńcem
RomanceNauczyciel zakochany w 14 - lacce posuwa się do nie wiarygodnych czynów z miłości . Dziewczyna ucieka przed licznymi kłopotami prezentami i całusami ze strony jej wielbiciela . Nastolatka wykońcu posuwa się do nie wiarygodnego czynu ...