DWADZIEŚCIA CZTERY

197 19 2
                                    

  To nie tak, że tylko chudłem.
A b s o l u t n i e  nie. Waga się zatrzymywała, a ja spanikowany nie mogłem znaleźć żadnego sensownego wyjścia, by ją zbić. W jakimś momencie zgubiłem się całkowicie, bo robiąc na jeden dzień fasta, potrafiłem mieć ogromny napad już wieczorem, a następnie siedziałem przy toalecie, wpychając te obrzydliwie grube paluchy jak najdalej. Czasem zajmowało mi to ponad godzinę i mimo obszernej wiedzy na temat tego, że wymiotowanie nic nie daje, że te zjedzone kalorie nadal są przyswojone, z paniki nic innego nie przychodziło mi do głowy. Wszystkie głupie herbatki przeczyszczające, tabletki, cokolwiek, co uważałem za potrzebne, zwyczajnie niszczyło mnie od środka.

  Wpychałem w siebie wszystko, nawet jeśli czegoś nienawidziłem, odczuwałem potrzebę zjedzenia tego, zjedzenia wszystkiego, chociaż wiedziałem, jak to się kończy.

.ǟռօʀɛkֆʝǟOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz