JEDENAŚCIE

407 34 7
                                    

  Oddawałem im pozostałe kawałki siebie, chociaż zawsze zaprzeczałem. Odradzałem innym, chcąc wyniszczyć do końca tylko siebie.

ale jestem wkurwiona.

zawieszam to, bo nie mam jakiejkolwiek ochoty na kontynuację tego. Jakoś wydaje mi się to bardzo... płytkie? takie bez uczuć. zimne. nie moje.
boli mnie to, że taka ilość osób sama się w to pakuje. zaciera granicę i udaje, że jest dobrze.

jezu.

przepraszam za to, że całe to pseudo “opowiadanie” wyszło akurat spod mojej ręki. jest tak nieprofesjonalne, tak niedobre, że robi mi się głupio przez publikację tego.

w każdym razie, bardzo dziękuję za odzew. jesteście piękni i wartościowi, pamiętajcie o tym.

.ǟռօʀɛkֆʝǟOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz