Kiedy ostatni raz byłam na dworze, była wiosna. Kwietniowy poranek zdradliwie dawał mi nadzieję, że potem będzie już tylko lepiej. Jakże mogłam się tak okropnie pomylić? Teraz nie wiem nawet jaka pora roku widnieje za scianą. Czy jest jeszcze lato? A może już zima zawitała?
Dni zlewają się w jedno. Monotonnie przypominają mi, jak beznadziejna jest moja sytuacja.
Przez pierwszy tydzień pozwalali mi wychodzić do części wspólnej. Jeść na stołówce, razem z innymi i przebywać w salonie. Potem wsadzili mnie do osobnego pokoju bez okien. Trzy razy dziennie dostaję posiłek. Chwilami już nie wiem czy to śniadanie, czy kolacja. Zawsze jest to samo. Jedynie obiad różni się tym, że zamiast wystygniętej herbaty dostaję zimny kompot. Czasem coś w nim pływa. Jakby dawali mi resztki po innych.
Jakby chcieli powiedzieć mi, co o mnie sądzą. Dodam, że wychodzi im to doskonale.
Powiedz mi, że chociaż Ty jesz dobrze.
CZYTASZ
n̶e̶v̶e̶r̶ ̶l̶o̶s̶e̶ ̶h̶o̶p̶e̶ ̶|̶|̶ ̶g̶x̶g̶
RomancePamiętasz jeszcze te czasy, kiedy spędzałyśmy razem każdą wolną chwilę? Ja pamiętam. 190921-190924; listy Notowania: #3 GL - 190930