n̶e̶v̶e̶r̶ ̶l̶o̶s̶e̶ ̶h̶o̶p̶e̶ ̶|̶|̶ ̶g̶x̶g̶

7҉

Myślisz czasem o mnie? Bo ja o Tobie non-stop. Wspominam wszystko od początku do końca z nadzieją, że wcale nie zrezygnowałaś. Że nie znalazłaś sobie nikogo na moje zastępstwo.

Wiem, że to egoistyczne, jednak muszę to przetrwać. A kiedy już stąd wyjdę, a wierzę, że tak będzie, Ty wciąż tam będziesz. I przyjmiesz mnie na nowo.

Niedawno chciałam powiedzieć Ci jeszcze tyle rzeczy. Teraz zostały już tylko dwa słowa. Jedyne słowa, które przewijają się w moim umyśle dając znać, jak bardzo są prawdziwe.

Słowa, które dają mi siłę, na przetrwanie tego.
Słowa, które dają mi nadzieje, że niedługo Cię ujrzę, przytulę. Pocałuję.
Słowa, które mogą wybrzmieć jedynie w Twojej obecności.
Słowa, które chcę, abyś i Ty mi powiedziała. I mówiła je codziennie. Aż do usranej śmierci.

Kocham Cię.