zdołasz wybaczyć Jennie?
second part of „light and daffodils"
jeżeli nie czytałeś poprzedniej części to nic nie zrozumiesz
[ jisoo x reader ; jennie x jisoo ; rosè and lisa are twins ; angst with happy ending ]
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
~*~
— Chaeyoung, mam dla ciebie propozycje. — rzekła Jisoo kładąc dłoń na ramieniu młodszej o dwa lata dziewczyny.
— Jaką? — zapytała ciekawa.
— Dołącz do Agencji. — odpowiedziała, na co Chaeyoung zmarszczyła brwi. — Nadajesz się tam idealnie. Napewno cię przyjmą. — uśmiechnęła się zachęcająco. — Jednak, będziesz musiała opuścić Lisę i przybrać inne imię.
— Oczywiście, że tego nie zrobię! — krzyknęła odrazu. — Nie mogę zostawić Lisy! Obiecałam ją chronić!
— Wiem, Chaeyoung. — westchnęła Jisoo zabierając dłoń z ramienia dziewczyny. — Jednak to będzie szansa dla ciebie i Lisy na lepsze życie. Ja wraz z Jennie zaopiekujemy się Lisą. Obiecuję.
— Ufam ci, unnie. — czarnowłosa uśmiechnęła się lekko. — Skoro zaopiekujecie się Lisą to tak, dołączę do tej Agencji.
~*~
sooyaaa__ — [y/n]
private chat
sooyaaa__: tęsknię za tobą T-T
[y/n]: nie przesadzaj ^^
[y/n]: minęły dopiero trzy dni
sooyaaa__: nie wiem kiedy wrócę
sooyaaa__: więc nawet nie mogę odliczać dni do kolejnego zobaczenia się z tobą
[y/n]: to urocze!
[y/n]: ale wypocznij dobrze
[y/n]: i nie myśl o mnie ^^
sooyaaa__: jak mam o tobie nie myśleć podczas gdy uświadomiłaś mi, że ja dawałam Jennie zły rodzaj miłości
[y/n]: hej! nie myśl o tym!
[y/n]: wyjechałaś do Grecji w końcu po to, aby wypocząć po wydarzeniach, które miały miejsce
sooyaaa__: przepraszam
sooyaaa__: będę już szła
sooyaaa__: pójdę nad morze, aby porobić dla ciebie jakieś ładne zdjęcia ^^
[y/n]: dziękuję Jisoo!
sooyaaa__: ^^
[sooyaaa__ is offline]
~*~
— [y/n]! — krzyknęła Rosè trzymając w dłoniach jakieś papiery. — Znalazłam chyba wyniki badań Jennie!
[y/n] już po chwili znalazła się obok Roseanne wraz z nią przeglądając dokumenty.
— Jest tutaj napisane, że Jennie cierpi na niepokój, depresję i paranoję. — rzekła marszcząc brwi. — I... to tyle? Tyle szukania, a znaleźliśmy coś co już wiemy!
— Spokojnie Chaeyoung. — [y/n] uśmiechnęła się do przyjaciółki przyjaźnie. — Cały czas możemy znaleźć tutaj coś konkretnego.
— Masz rację, nie powinnam się denerwować. — powiedziała blondynka wkładając dokumenty do torebki. — Wspominałaś coś o eliksirze. Jeśli znajdziemy na niego recepturę to Jennie będzie skończona.
— Tak. — kiwnęła twierdząco głową. — Ale raczej receptura na niego jest gdzieś ukryta. Albo nie jest nigdzie spisana i tylko Lisa wraz z Jennie wiedziały jak to przyrządzić.
— Tak też może być. — westchnęła. — Mam nadzieję, że odnajdziemy Lisę żywą.
— Tak, ja też. — zaśmiała się cicho. — Lisa jest we mnie zakochana. Nie chcę, aby stała się jej krzywda.
— Lisa jest moją siostrą. A nie, przepraszam. Ja już nie mam prawa się nazywać jej siostrą. — po policzku dziewczyny spłynęła łza, a [y/n] nie wiedziała co powiedzieć.
~*~
— Lisa. — rzekła Jisoo widząc młodszą w katedrze. — Ty żyjesz.
— Jisoo. — szarowłosa odwróciła się w stronę kobiety. — Powinnam nie żyć. Nie mam dla kogo żyć.
— Masz dla kogo żyć, Liso. — brązowowłosa podeszła do dziewczyny. — Dla mnie, [y/n], Chaeyoung...
— Chaeyoung ma mnie gdzieś. — przerwała jej Lisa. — I już się nazywa Roseanne, nie Chaeyoung.
— Chaeyoung cały czas się mnie pytała czy u ciebie wszystko dobrze. — uśmiechnęła się. — Martwi się o ciebie.
— Gdyby się martwiła to by nie przyjęła twojej propozycji. — westchnęła. — Byłam dla niej jedynie ciężarem. Tak jak dla ciebie, [y/n] i Zbawczyni.
Jisoo położyła dłoń na ramieniu dziewczyny i uśmiechnęła się do niej lekko.
— Jak się dowie, co z mojej winy się tobie stało to będzie gotowa mnie zabić. — zaśmiała się. — Spotkaj się z nią, wyjaśnijcie sobie wszystko. Również pomożesz nam w przesłuchaniach Jennie.
— Nie chcę. — powiedziała kierując się do wyjścia z katedry. — Roseanne nic dla mnie nie znaczy.
~*~ specjalnie dla mojej psiapsi na poprawę humoru nie wiem czy się zmieszczę w 6 rozdziałach i raczej zostanie to przedłużone do 8 i pls komentujcie to, bo wolę komentarze niż nic nie znaczące gwiazdki jestem bardziej zmotywowany