- Moi drodzy. - zaczął dyrektor - Zebraliśmy się tutaj, aby połączyć serca i magię Hermiony Jean Granger i Severusa Tobiasa Snape'a w magicznym związku małżeńskim. Jeśli ktoś zna powód, dla którego to małżeństwo nie powinno zostać zawarte, niech powie teraz lub zamilknie po wieczność. - odczekali chwilę w ciszy, wpatrując się w siebie. Każde z nich myślało, że to drugie wycofa się w ostatnim momencie.
- Zatem Hermiono i Severusie, podajcie sobie prawe dłonie i powtarzajcie za mną:
- Ja, Severus Tobias Snape, biorę sobie Ciebie, Hermiono Jean Granger za małżonkę i ślubuję Ci przyjaźń, wierność i oddanie.
- Ja, Hermiona Jean Granger, biorę sobie Ciebie Severusie Tobiasie Snape za małżonka i ślubuję Ci przyjaźń, wierność i oddanie.
- Wymieńcie się obrączkami i złóżcie swoje osobiste przysięgi.
- Hermiono, przyjmij tę obrączkę jako symbol nierozerwalności naszego małżeństwa. Przyrzekam Ci, że uczynię wszystko co w mojej mocy, abyś nigdy nie żałowała dzisiejszego dnia. Będę dla Ciebie wszystkim, czego zapragniesz, przyjacielem, oparciem i tarczą. Będę chronić Ciebie, nawet za cenę własnego życia. Przysięgam, że nigdy Cię nie skrzywdzę i nie zrobię niczego wbrew Tobie, chyba że w twojej obronie. Dołożę wszelkich starań, abyś była szczęśliwa. - uniósł jej dłoń i ucałował obrączkę na jej palcu.
- Severusie, przyjmij tę obrączkę jako symbol nierozerwalności naszego małżeństwa. Przysięgam, że uczynię wszystko co w mojej mocy, abyś nigdy nie żałował dzisiejszego dnia. Będę dla Ciebie wszystkim, czego zapragniesz: żoną, przyjaciółką, ostoją. Przy mnie zawsze będzie Twój dom i miejsce, do którego zawsze możesz wrócić. Przyrzekam ufać Ci i bronić że wszystkich sił. Nigdy nie zrobię niczego wbrew Tobie, chyba że w twojej obronie. Obiecuję, że zrobię wszystko, abyś przy mnie odnalazł szczęście, na które zasługujesz. - również ona ucałowała obrączkę na jego palcu. Nawet nie wiedziała, ile dla niego znaczą jej słowa o szczęściu, domu i zaufaniu. Wiedziała, że zasługuje on na szczęście i zamierzała mu je dać. Bardzo wierzyła w słowa swojej przysięgi.
Następnie, Minerva wyciągnęła różdżkę i dotknęła ich złączonych dłoni.
- Ja, Minerva McGonagall gwarantuję swoją magią szczerość i trwałość tego związku oraz zobowiązuję się do wspierania małżonków w ich życiu. - z różdżki wpłynęło różowe światło i wynikło w ich obrączki.
- Zatem. - kontynuował Dumbledore - Na mocy prawa czarodziejów, ogłaszam Was mężem i żoną. Możecie przypieczętować to małżeństwo pocałunkiem. - Severus bez rozrywania ich splecionych dłoni, drugą ręką uniósł jej podbródek, przejeżdżając delikatnie kciukiem po jej dolnej wardze.
- Mogę? - zapytał szeptem. Nie była w stanie wydobyć z siebie dźwięku, więc delikatnie skinęła głową, na co on pochylił się i złożył na jej ustach delikatny pocałunek. Nie odrywając się od niej, przejechał czubkiem języka po jej ustach, a ona rozchyliła lekko wargi, dając mu pozwolenie na pogłębienie pocałunku.
Tyle miesięcy Hermiona marzyła o tej chwili i w jej wyobrażeniach nigdy nie było tak pięknie, jak w rzeczywistości. Ten pocałunek był delikatny, ale miał w sobie wszystko to, co Severus chciał przekazać żonie, a czego nie potrafił lub nie miał odwagi ubrać w słowa: szczerość, nadzieję i pożądane
Kiedy się od siebie oderwali, ich oczy błyszczały od nadmiaru emocji. Hermiona oblała się gorącym rumieńcem i spuścił wzrok, jej mąż tylko się uśmiechnął.
- To teraz. - odezwał się Moody. - Proszę Państwa o dopełnienie formalności i podpisanie aktu małżeństwa. - wskazał fotel dyrektora. - Hermiono, ostatni raz nazwiskiem Granger.
- Ale...- popatrzyła na Dumbledore'a wystraszona.
- Podpisywać się będziesz nazwiskiem męża, bo inaczej łamałabyś prawo, ale osoby niewtajemniczone będą i tak widziały twoje panieńskie nazwisko. - Uspokojona, podpisała dokument i zrobiła miejsce mężowi.
Gdy wszyscy podpisali się we właściwym miejscu, Alastor podał Severusowi jeden egzemplarz aktu małżeństwa, zapewniając, że drugi dostarczy do Ministerstwa w odpowiednim czasie.
- Stańcie razem do pamiątkowego zdjęcia. - Dumbledore klasnął w dłonie. Ta konkretna fotografia stała się później ulubioną Severusa. Nosił ją zawsze przy sobie. Dodawał mu otuchy w trudnych chwilach. Do tego zdjęcia Hermiona przytuliła się do jego boku, a on objął ją ramieniem. Kobieta podniosła głowę i spojrzała mężowi głęboko w oczy. Widział w nich ufność i przysiągł sobie nigdy tego zaufania nie stracić. Oboje lekko uśmiechali się do siebie i wyglądali, jak by byli zakochaną w sobie parą od dawna.
CZYTASZ
Miłość czy obowiązek
FanfictionDumbledore chcąc chronić Severusa Snape'a, nakłania uczennicę siódmego roku, Hermionę Granger do poślubienia nauczyciela eliksirów. Nie wie, że Snape jest przyjacielem Toma Riddle'a, zaś młoda pani Snape, jego córką. Historia, w której dyrektor Hogw...