Niezwykłe dzieje pana Bonapartego

❝prolog❞

♚♚♚

W 1798 roku Napoleon Bonaparte wyruszył na wyprawę do nieodkrytego w tych czasach Egiptu. Po wygranej walce z Mamelukami, wraz z naukowcami, archeologami i artystami ruszył w celach naukowych odkrywać i dokumentować tajemnice egipskich piramid, artefaktów i budowli. Tym samym przyczynił się do napływu ekspedycji archeologicznych w późniejszych latach. To właśnie dzięki członkom wyprawy, możliwe zostało złamanie pisma klinowego, popularne stały się poszukiwania archeologiczne, a cała Europa zainteresowała się krajem położonym nad Nilem. 

Pewnej sierpniowej nocy 1799 roku, Bonaparte postanowił spędzić noc w Komnacie Królewskiej, czyli komorze umiejscowionej w Piramidzie Cheopsa w Gizie. Zafascynowany postaciami Aleksandra Wielkiego i Juliusza Cezara chciał pójść w ich ślady i również przespać się w starożytnej budowli. Wieczorem, towarzysze zaprowadzili swojego wodza do komnaty, a sami udali się spać tam gdzie reszta załogi wyprawy. 

Napoleon spędził w Piramidzie siedem godzin, jednak wiadomo, że wybiegł z niej z samego rana blady i wystraszony. Na pytanie zaufanych przyjaciół, o to co wydarzyło się tam w nocy, odpowiedział: 

''Nawet gdybym wam powiedział, i tak byście mi nie uwierzyli.''

Do dziś nie wiadomo, co Bonaparte zobaczył, co takiego stało się tej letniej nocy. Istnieją przypuszczenia, że zmieniło to Napoleona jako człowieka już na zawsze. Oczywiście powstają coraz to nowsze teorie; a to o porwaniu przez ufo, a to o wizji swojej przyszłości, którą ujrzał tam przywódca. Nikt jednak nie dowiedział i nie dowie się prawdy, gdyż Bóg Wojny zabrał tę tajemnicę ze sobą do grobu. 

♚♚♚