Odwiesiłam kurteczkę, ściągnęłam butki i poszłam do pokoju (mojego). Wchodząc, zauważyłam....
_________________________________________Krzycha szepczącego o czymś z Karolem. Zdziwiłam się trochę, ale uznałam, że nic złego stać się nie może więc zaczęłam zmieżać do wyznaczonego punktu, jakim był mój pokój. Odłożyłam torebkę, wyjęłam telefon i zasiadłam do komputera aby zmontować kolejny filmik na kanał. Cytując Szanownego Pana Karola Wiśniewskiego ,,Zostaję pochłonięta w świat montażu".
Skip Time to
Renderowanie filmuW końcu! Skończyłam to montować! Zmęczona zeszłam na dół aby zjeść coś dobrego. Otworzyłam lodówkę, poszperałam trochę i znalazłam parę składników na posiłek. Upichciłam coś tam, wzięłam talerz z tym czymś i zmierzałam w stronę pokoju Krzycha. Gdy zapukałam do drzwi, nikt nie odpowiedział. Nacisnęłam klamkę, zajrzałam do środka, nikogo nie zastałam. Dziwne... przed chwilą widziałam jak Kamil wchodzi do swojego pokoju. Tym razem poszłam do pokoju pary ,,Mmmmm". Weszłam do środka i rozmawiałam z Martą. Potem nagrałyśmy odcinek na kanał Marty i pobawiłyśmy się z Martusią i Mikusią. Słodziaczki małe! Wychodząc z pokoju Karol założył mi opaskę na oczy i gdzieś mnie prowadził. Wiedziałam tylko, że schodzę po schodach, ale nic więcej. Wyprowadził mnie przed dom, kazał mi ściągnąć opaskę, a tam zobaczyłam...
NOWE AUTKO! Popatrzyłam się na niego z miną debila i stałam tak parę minut.
-To dla mnie?-zapytałam w końcu
-A dla kogo niby innego? Mamy nadzieję, że się podoba!-powiedział różowowłosy
-Czekaj jak ,,Mamy nadzieję"?-zapytałam
-No my. Ja i Krzychu
Wtedy Kamil wyłonił się zza krzaków i... WYBUCH! WYBUCHŁA BIEDRONKA W STANIE SKLEP! Nie no tak na serio to wybuchł mi mózg i nie wiedziałam co zrobić. Zawiesiłam się Kamilowi na szyji i ciągle wrzeszczałam "Dzięki". Byłam tak szczęśliwa, że pierwsze co zrobiłam to wsiadłam, zrobiłam szybką rundkę w około naszej okolicy (piękna polszczyzna). Gdy wróciłam zawołałam wszystkich na dół i oświadczyłam, że stawiam wszystkim maczka. Ekipa wybiegła na dwór zapakowaliśmy się do autek i wyruszyliśmy na jedzonko.Skip time to
Po macuWszyscy wrócili z bólami brzucha z przejedzenia, a ja z bólem serca przez moje biedne pieniądze, które straciłam😰.
Ogólnie fajne wyjście ale... Ajć.... Moje piniążki 😰.
Poszłam do swojego pokoju aby coś się ogarnąć i te sprawy. Weszłam, rozpakowałam torebkę, zerknęłam na telefon i zobaczyłam wiadomość od numeru nieznanego. Weszłam a tam...Ciąg dalszy nastąpi xd
Sorry za przerwę ale miałam AŻ ZA DUŻO SPRAW. W sensie naprawdę ledwo żyję i wgl. Mam nadzieję że ten parcik w się podobał hah. To tyle z mojej strony.. bay!
~Nina
CZYTASZ
||Mój Chwastek🌱❤||Poczciwy Krzychu||ZAKOŃCZONE||
FanfictionJest to opowieść o ekipie. Główna bohaterka poznaje członków i ma z nimi różne przygody...❤😏🖤