Hogwart miejsce gdzie chce wracać z jednego (no dobra może z dwóch) powodów:
1. Mogę swobodnie używać magii i pogłębiać o niej wiedzę bez żadnych konsekwencji
2. Znowu zobaczę JEGO
Może trochę przesadzam, ale co mogę poradzić, że moje serce wybrało JEGO, chłopaka za którym ugania się połowa dziewczyn w szkole, bo powiedzcie sami czy Cedric Diggory nie jest przystojny? Niestety pomimo mojego uczucia do niego nie jest nam dane być razem. Wystarczy popatrzeć na różnice nas dzielące:
- ja należę do Ravenclaw, on do Hufflepuff
- ja 16-latka, on 17-latek
- ja z nosem w książkach, on na boisku do Qudditcha
- ja szara myszka, on znany w całej szkole
- ja uważana za kujonkę, on przystojniaka
Niby mówią, że przeciwieństwa się przyciągają ale chyba nie w naszym przypadku. Nadodatke muszę użerać się z młodszą siostrą Emmą, która zawsze odwali taki numer, że nawet szlaban jej nie daje nic do zrozumienia. Nie dziwie się ze trafiła do Slytherinu jest urodzoną ślizgonką (po tatusiu).
Wychodzę z dormitorium z zamierem pójścia do biblioteki i poszukania książki na temat niebezpiecznych magicznych stworzeń. Kiedy tak przechodzę po korytarzu podchodzi do mnie siostra i wciska coś do rąk.
[JA]- Co to jest?
[EMMA]- Jak to co?! Nie widzisz?!- pyta się podczas gdy ja oglądam uważnie plakietke z napisem „Potter cuchnie"
[JA]- No plakietka obrażająca Harrego
[EMMA]- WOW, serio?! I ty podobno jesteś mądra?
[JA]- Niech zgadnę pewnie to kolejny pomysł twojego chłopaka. Odkąd trafiłaś do Slytherinu, a właściwie to odkąd chodzisz z Draco (tak moja siostrunia chodzi z tym rozpieszczonym ślizgonem, który wyzywa Pottera i znęca się nad mugolami) stałaś się strasznie nieznośna i wredna. Kiedyś akceptowałaś Harrego uważałaś go nawet za bliskiego ci kolegę, a teraz nabijasz się z niego.
[EMMA]- Jakoś staram się nie myśleć o tym co było tylko żyć teraźniejszością, bo to co było kiedyś w większości było nieistotne- już miała odejść ale dodała- a i o ile dobrze mi się wydaje to Cedric miał z kolegami niezły ubaw z tej plakietki- i odeszla
*nwm dlaczego mi to powiedziała ale akceptuje Harrego i wierze w to, że sam nie zgłosił się do tego turnieju. Ktoś go chce mu zaszkodzić tylko kto?* rozmyślając tak niezauważyłam, ze ktoś idzie wprost na mnie co spowodowało nasze zderzenie. Odwróciłam wzrok od plakietki i ujrzałam...
CZYTASZ
Twoja historia z Diggory
FantasyI znów wracam do tego wspaniałego miejsca, tak magicznego jak żadne inne, pełne ludzi innych od wszystkich, wyjątkowych, obdarowanych niezwykłą mocą. Taki właśnie jest Hogwart, mój drugi dom.