[JA]- Harry- stanęłam jak wryta
[HARRY]- Widzę, że ty też to masz i nosisz- wskazał na plakietkę w mojej ręce
[JA]- To nie tak jak myślisz. Poprostu moja siostra mi to wcisnęła pomimo mojego sprzeciwu i nie zdążyłam jej tego oddać ani zniszczyć
[HARRY]- Okej rozumiem- miał już odejść kiedy go zatrzymałam
[JA]- Harry ja ci wierzę- popatrzył na mnie pytającym spojrzeniem- w to, że sam się nie zgłosiłeś do tego turnieju. Nie zrobiłbyś czegoś tak niebezpiecznego
[HARRY]- Dzięki Lucy, chociaż ty mi wierzysz nie to co Ron- i odszedł
*Tak mi go szkoda cała szkoła jest przeciwko jemu i każdy myśli, że sam sie zgłosił, nawet jego najlepszy przyjaciel* Myśląc tak przechodziłam koło błoni i zauważyłam JEGO w obecności swoich najlepszych kolegów. Z czegoś się śmiali, tak pięknie wyglada jak się usmiecha. Dobra pora zabrać się za naukę, bo zadanie z eliksirów samo się nie zrobi.
Siedzę w bibliotece ponad godzinę i prawie skończyłam zadanie. Nagle ktoś usiadł koło mnie
[?]- Hej Lucy- spoglądam na osobę która wypowiedziała te słowa i jestem zdziwiona ale i szczęśliwa
[JA]- Cz...Cześć Cedric
[CEDRIC]- Posłuchaj, potrzebuje pomocy, a że jesteś najmądrzejszą osobą w szkole to zwracam się do ciebie z prośbą pomocy
[JA]- To w czym mogę ci pomóc: eliksiry, OPCM...
[CEDRIC]- Smoki...., to pierwsze zadanie- zamurowało mnie. SMOKI?! To przecież niedorzeczne, jak uczniowie mają pokonać smoki?- i potrzebuje pomocy, a tylko ty masz na ten temat szeroką wiedzę, bo interesujesz się magicznymi stworzeniami
[JA]- To prawda interesuje się tym, ale jest to bardzo niebezpieczne. Walka ze smokiem może się różnie skończyć
[CEDRIC]- Na tym polega Turnej. Tylko najlepszy wygra
[JA]- Jestem przeciwna temu wszystkiemu, ale pomogę ci
[CEDRIC]- Dzięki
[JA]- Weźmy się do roboty- odeszłam od stolika by dojść do działu z magicznymi stworzeniami i poszukać książke na temat smoków. I tak spędziłam miły wieczór w jego towarzystwie tłumacząc zachowanie smoków, jak je podejść i przydatne zaklęcia.Po spędzeniu bardzo miłego wieczoru w towarzystwie Cedrica w bibliotece, poszłam się polożyć i wypocząć przed jutrzejszym dniem. Pokój dziele z Susan. Jest to miła szatynka o niebieskich oczach. Jest bardzo mądra ale nie zawsze chce jej się uczyć. Zawsze potrafi mnie rozśmieszyć >.< Jest taką moją przyszywaną siostrą. Kiedy weszłam do pokoju zastałam tam również Cho Chang.
[Susan]- O Lucy już wróciłaś! Gdzie się tak długo podziewałaś?
[Ja]- Byłam w bibliotece i odrabiałam zadanie z eliksirów, a potem...
[Susan]- Nauka. NUDA!! Siadaj właśnie rozmawiamy z Cho o chłopakach. No dobra na czym my to skończyłyśmy (No tak cała Susan zawsze była roztargniona, czasami jak zacznie o czymś gadać to potrafi bab jednym wdechu z 10 minut powiedzieć wszystko to co myśli. Pomimo, że pochodzi z mugolskich rodziny wszyscy ją lubią)... a już wiem! Cho nienodpowiedziałaś na moje pytanie „który chłopak z Hogwartu podoba ci się najbardziej?"
[Cho]- W sumie to zastanawiam się nad Harrym a Cedrikiem - *że przepraszam kim się zastanawia*
[Susan]- Harry na całkiem dobry wybór, słynny Harry Potter, który jakimś cudem bierze udział w turnieju Trojmagicznym. Na dodatek jest w tobie zabujany po uszy! A Cedrik Diggory to przystojny puchon, za którym lata połowa dziewczyn w szkole. Masz w czym wybierać. A tobie Lucy?
[Ja]*okłamać ją czy mówić prawdę?*- Niewiem jeszcze o tym nie myślałam.
[Susan]- No tak, ciagle chodzisz z nosem w książkach. Według mnie Krum jest najprzystojniejszy ale że nie chodzi do Hogwartu, wiec raczej Wood.
[Cho]- Oliver Wood?
[Ja]- Ten z Griffindooru?
[Susan]- Tak wiecie jest bardzo przystojny do tego kapitan drużyny Quidditcha. Idealny dla mnie.
Troche jeszcze pogadałyśmy, ale tym razem o nauce i tym podobnych sprawach. Powinnam wspomnieć Susan, że podkochuje się w Cedriku ale jakoś nie mam odwagi tym bardziej, że Cho wyznała, że coś do niegom czuje. Mam nadzieje, że jej to kiedyś powiem, może jak moje relecje z Cedrikiem będą lepisze i nie będą opierać się tylko na pomogy w nauce lub samemu "cześć"
[Susan]- Nad czym tak myślisz?
[JA]- Nad moim życiem
[Susan]- To nie myśl tyle tylko idz spać. Jutro czeka nas ciekawy dzień. Pierwsze zadanie,jupi. Dobranoc.
[JA]- Dobranoc.
CZYTASZ
Twoja historia z Diggory
FantasyI znów wracam do tego wspaniałego miejsca, tak magicznego jak żadne inne, pełne ludzi innych od wszystkich, wyjątkowych, obdarowanych niezwykłą mocą. Taki właśnie jest Hogwart, mój drugi dom.