bylan u babci. lezalam sb na kanapie a na przeciwko mnie byl wlaczony telewizor. przelaczalam kanal za kanalem az znalazlam kanal gdzie lecial hary poter. ucieszylam sie i zabralam sie za ogladanie. akcja byla dziwna. hermiona granger ubrana w jakis lateksowy stroj i miala tez dziwkarski makijaz robila jakis dziwny taniec ze swoimi psiulami z hogwartu i ten taniec mial zapobiec atakowi voldemorta temu bez nosa. rudy i hary biegli przez jakis most bo ich taka mafia gonila. oczywiscie gdy byl ten najlepszy moment czyli ten w ktorym voldemor przybyl..... przelaczyl mi sie kanal na jakis z spąndrzbobem. natychmiastowo zawolalam babcie. zrobila kopa w drzwi i weszla.
- co jest
- kanal mi sie przelaczyl i patrz - powiedzialam. babcia usiadla na kanapie gdzie wczesniej ja usiadlam i patrzyla jak przelaczam kanaly.
- no i co
- nie ma mojego filmu ;'( - wkurzylam sie i zaczelam plakac i pojawil sie zulty pies
- hej nie placz - powiedzial zulty pies i przytulil mnie i zrobilo mi sie lepiej. nie przejmowalam sie juz glupim filmem a zulty pies mnie polizal
Koniec