Pół roku później
Pov. Olivia
Pół roku chodzę do Akademi Wojskowej i pół roku już jestem w klubie piłkarskim. Przez te pół roku zagraliśmy kilka meczy. Pierwszy mecz, który graliśmy to był mecz z Technikum Rolniczym. Wygraliśmy 3:1. Następny mecz był z Liecum Zeusa. Było ciężko wygrać, ale dzięki naszej wspólnej technice udało się. Mam technikę z Rudym, Fredką, Zosiką i Psychopatą. To jest nasza wspólna. Tak w czwórkę mamy technikę, która nazywa się Iskra Przyjaźni. I dzięki tej technice wygraliśmy z Licemum Zeusa 2:1. Następny mecz był z Akademią Królewską. I tu było bardzo ciężko. Na początku przegrywaliśmy 3:0. Ale potem sytuacja zmieniła się. Wygraliśmy z nimi 3:4. Kolejny mecz był z Otaku. Na początku było trudno, w daliśmy radę i wygraliśmy 3:0. I tyle męczy zagraliśmy. Już niedługo gramy mecz z Inazumą Japan. Będzie ciężko. Bardzo ciężko, ale damy radę. Codziennie chodziłam na lodowisko i tam akurat spotkałam się z Judem. On jest w Inazumie Japan.. On nie wie, że należę do klubu piłkarskiego. I niech tam zostanie. Dziś jest 5 marca. Za 5 dni gramy finał z Inazumą Japan. Damy radę. Z chłopakami mam kilka technik, więc damy radę. Jestem pewna. Wierzę w to. A nawet jak zajmiemy drugie miejsce to trudno. Liczy się dobrą zabawa.
Dzień meczu
Dziś mecz.. Dziś finał.. Wszyscy siedzimy w szatni. I obmyślamy strategie. No tak.. Jestem kluczowym napastnikiem i strategiem. Heh..
-Damy radę!- krzyknął Nathaniel.
Nathaniel to nasz kapitan i jest obrońcą.
-Tak!- krzykneliśmy
Po chwili wyszliśmy na murawę. Stanęliśmy na mrowie. My i Inazuma Japan. Stanęliśmy na swoich pozycjach. Na początku było widać, że Jude jest zaskoczony tym. Heh.. Po chwili mecz się zaczą. Inazuma zaczęli.
-I mecz się zaczął!- krzyknął komentator- Blaze przy piłce. Oddaje do Frosta. Frost do Swifta.. I Swift podaję do.. A co to? Fire zabrała Swiftowi piłę.
Biegłam z piłką na ich bramkę. Wszytcy próbowali zabrać mi piłę, ale bez skutecznie. Powodzenia. Jestem wilczą napastniczką. Tak to ja.. Za raz im pokaże. Wymijałam każdego po chwili byłam pod ich bramką.
-Wilcze Tornado!- wykonałam swoją technikę
-Boska Ręka!
Niestety Evans nie obronił. Heh
-Gooool! Fire strzeliła! Jest 1:0!
Wróciłam na naszą połowę.
-Brawo Bestia
-Dzięki Rudy..
-Dobra skupie się- powiedział Nathaniel
-Hai
Inazuma zaczęli. Zaczynamy zabawę
Po kilku minutach usłyszeliśmy gwizdek. Koniec 1 połowy. Poszliśmy do swoich szatni. Gdy byliśmy od razu zostałam przytulną przez Rudego, Zosikę, Psychopate i przez Fredkę.
-Chłopaki dusicie
-Sorry
Gadaliśmy o strategii. Po chwili do naszej szatni wszedł nasz trener. Rey Dark.. Arr..
-Trenerze- powiedzieliśmy
-Dobra robota Olivia
-Dziękuję..
-Macie to wygrać za wszelką cenę. Stosujcie tego czego nie można
-Hai
Po 15 minutach zaczęła się druga połowa. Było ciężko. Po kilku minutach był remis. Blaze strzelił. Zaczęliśmy kontraatak. Nathaniel chciał użyć zakazane techniki. Znaczy ja miałam.. Ale nie zrobię tego. Zatrzymałam się z piłką i każdy był zdziwiony.
-Bestia! Co ty robisz?! Rób to!-krzyczał Fredka
-Nie.. To nie jest prawdziwa piłka nożna..
-O czym ty gadasz?!
-Prawdziwa piłka nożna nie krzywdzi ludzi.. Tylko daje im radość..
Dopiero teraz zrozumiałam. Nie potrzebnie dołączyłam.. Zrobiłam błąd
-Co?! Olivia zrób to!!
-Nie! Nie będę krzywdzić siebie ani innych! Odchodzę z drużyny!
Moja drużyna była zaskoczona. W oczach miałam łzy. Zeszłam z boiska. Poszłam do szatni. Przebrałam się. Ubrania schowałam do torby. Wzięłam torbę i wyszłam z szatni. Zaczęłam iść w stronę wyjścia. Po chwili usłyszałam krzyki. Odwróciłam się. Stała tam cała moja.. Znaczy była drużyna..
-Olivia zaczekaj..
-Czego?
-Przepraszam..
-Za co?
-Za wszystko..
-Nic już nie będzie takie samo..
-Eh.. No nie.. A chociaż zostajesz w drużynie?
-Nie.. - i po chwili wyszłam ze stadionu. Upokorzyłam się.. Znowu.. Po raz kolejny. Po raz kolejny upokorzona jestem publicznie.. Po kilku minutach weszłam do domu. Poszłam do pokoju. Odchodzę z Akademi Wojskowej.. Przenoszę się do innej szkoły.. Do Raimon.. Chyba słuszna decyzji.. Chyba.. Zresztą nie ważne.. Położyłam się na łóżku. I zaczęłam płakać w poduszkę.. Dlaczego..? Dlaczego ja?! Życie jest nie sprawiedliwe! Najpierw ta przeprowadzka, teraz to.. Czemu ja?! No czemu?! Co ja takiego zrobiłam?!
O kilku minutach przestałam płakać. Otarłam łzy. Przebrałam się w jakieś ubrania. Wzięłam torbę, telefon, głośnik i klucze. Wyszłam z pokoju i pszłam na dół. Na dole nałożyłam buty i wyszłam z domu. Poszłam na lodowisko. Gdy byłam na lodowisku nałożyłam łyżwy. Postawiła głośnik i telefon na barierce. Podłączyłam piosenkę "History Makre"
Gdy usłyszałam muzykę zaczęłam wykonywać układ z programu krótkiego. Najpierw małe piruety. Jest. Udało się.. Następnie sekwencja kroków.. Okej.. Za sobą i skoki.. Najazd i skok. Wykonałam potrójnego Axela z podwójnym Flipem i wylądowałam bezbłędnie. Następnie wykonałam potrójnego Flipa z podwójnym Loopem i wylądowała bezbłędnie. Pod koniec utworu stanęłam w pozycji końcowej. Po chwili muzyka skończyła się. Podjechałam i wyłączyłam ją. Postanowiłam.. Z piłką kończę na zawsze.. Nie mam zamiaru już więcej grać po tym co się stało.. Teraz i wcześniej.. Mam dosyć po prostu dosyć...
Na lodowisku byłam resztę dnia. Wróciłam do domu to była 21.30. No bo zanim jeszcze byłam na lodowisku byłam w Raimon. I przenosłam się. Mam wszytko. Gdy byłam w domu spakowałam się na jutro do szkoły i poszłam się umuć. Umyłam się i przebrałam się. Wróciłam do pokoju. Położyłam się na łóżku i zasnęłam z tego wszystkiego..
CZYTASZ
Magical mystery: The mystery of the Wolf striker
Action15-sto letnia dziewczyna przeprowadza się do miasta Inazumy. Ma nietypowe życie. Czy w nowym miejscu znajdzie nowych przyjaciół? A może znajdzie swoją miłość? Tego dowiecie się właśnie tu..