Następnego dnia obudził mnie przeraźliwie głośny dźwięk (Tak jakby ktoś podpiął dzwoniący telefon do mega mocnych głośników i położył je na mojej głowię).
Zerwałam się z łóżka i szybko odebrałam telefon.
Pierwsze co usłyszałam to głośny szum jakby rzeki.
- Halo - powiedziałam
- A-a-amelive spotkajmy się szybko w b-b-bazie - usłyszałam głos Billa
- Jesteś nad rzeką? - zapytałam
- Nie, a co?
-Dobra nie ważne, niedługo będę. - powiedziałam i się rozłączyłam.
,,Co jest,, pomyślałam i stwierdziłam że coś jest ze mną nie tak.Po 15 minutach byłam w bazie, tak jak wszyscy.
Była tam jakaś dziwna atmoswera, wszyscy byli lekko spanikowani.
- Co jest? - zapytałam, a wszyscy się na mnie gapili. Dopiero po chwili spostrzegłam że Bev ma długie (za łopadki) włosy, to samo było ze Stanem tyle że jego włosy były do ramion (Dop.Aut. zdjęcie w mediach, czyli tam na górze...), Bill miał brązowe oczy (wcześniej miał niebiesko-zielone), a Ed miał znak uroboros* na ręce, czyli coś takiego:Znak był umiejscowiony na ramieniu.
- Amelive twoje oczy..... są srebrne - powiedział Mike, i faktycznie tak było.
- Co tu się odpierdziela!!!! - Krzyknęłam
- Nie mam p-p-pojęcia - odpowiedział Bill
- D-d-dzisiaj, w mojej łazience zaczął padać d-deszcz, gdy pomyślałem o b-b-b-burzy, dodatkowo kiedy powiedziałem mamie że ma wyjść i popatrzyłem jej w oczy, ona to z-z-zrobiła... - Dodał
- A ja bez żadnego wysiłku wyjąłem drzwi z zawiasów, oraz gdy tupnąłem nogą, to z ziemi wyrosły kamienie. - Powiedział Ben
- Ja natomiast, pawie spaliłem dom nie używając do tego zapałek, gazu czy zapalniczki, a na dodatek rano przyciągnąłem do siebie metalową strugaczkę... - tym razem odezwał się Mike
- A ja.... Widzę w ciemności i jakby przez kamerę termowizyjną, oczywiście nie cały czas, widziałem też ducha swojej zmarłej babci, a na dodatek dosłownie przede mną wyrosło drzewo!! - powiedział spanikowany Stan
- Ja, gdy dotknęłam ściany odcisnęła się na niej krwią moja ręka, mimo tego że na rękach nie miałam żadnych ran, a nocy miałam wizję, że dzisiaj się spotkamy - powiedziała Bev
- A ja, Nie dość, że mamroziłem parapet i obudziłem się z tym znakiem, to dodatkowo moje zadrapanie zniknęło od razu i wyleczyłem przed chwilą zadrapanie Billa!!!!!! - krzyknął Eddie
- Notomiast ja, jestem Telepatą, czyli czytam w myślach i kontroluje je... - Powiedział Rich.
- A Ty Livie? - spytał Stan
- Ja słyszałam płynącą krew Billa gdy rozmawialiśmy przez telefon, potrafię zobaczyć mrówkę, która jest około 50m. Ode mnie, rozumiem mowę zwierząt i widzę w ciemności, do tego kontroluje wiatr.... - powiedziałam zakłopotana.
- To.... Co r-r-robimy? - Spytał Bill, jednak po chwili syknął z bólu, tak samo jak każdy, po chwili wszyscy mieliśmy na lewej ręce taki tatuaż (dop.aut. tylko bez tego niebieskiego samo Loser/Lover, ala bransoletkę i balonik, tylko ładniejsze.):- Co do chuja?!?!? - zapytał Richie masując rękę.
- N-n-nie wiem... - odpowiedział Bill........._____________________________________
* Uroboros to znak symbolizujący odrodzenie (dop. Aut. Poprawcie proszę w komentarzach jeżeli źle napisałam.)______________________________________
Cześć jak się podoba rozdział, trochę się dzieje, ale myślę że się połapiecie.
Miłego dnia i do zobaczenia.....
CZYTASZ
The Losers Club
Fantasyopowieść tylko trochę pokrywa się z filmem. Będą również spoilery z filmu IT oraz IT cheapter two