Wszyscy patrzyliśmy z niedowierzaniem na swoje ręce.
Po chwili usłyszeliśmy hałas na górze.
Poszliśmy tam, a naszym oczom ukazało się 14 pudeł (w tym 7 sięgających nam do pasa, a drugie 7 trochę mniejsze).
Pudła stały dwójkami i były podpisane.
Podeszłam do tych z moim imieniem i otwożyłam mniejsze z dziurkami i zobaczyłam małą Białą Pumę ( na jej obroży było imię) o imieniu Saker, oraz małego Czarnego Wilczka o imieniu Tozier, który wyglądał tak:Każdy miał te same małe zwierzątka:
Bill Pumę o imieniu Silva i Wilka Arrowa:Ben: Pumę Tris i Wilka Aarona:
Mike: Pumę Pandorę i Wilka Wenus:
Stan: Pumę Andromedę i Wilka Feroxa:
Bev: Pumę Aqua i Wilka Lirę:
Eddie: Pumę Urana i Wilka Lunę:
Richie: Pumę Irona i Wilka Jokera:
- z kąd one tu się wzięły? - zapytał Richie
- N-n-nie w-w-wiem - odpowiedział Bill.
Gdy otworzyliśmy duże pudła naszym oczom ukazały się:
Krótkofalówki z naszymi ksywami ( Bill - Grove, Ben - spik, Mike - Svart, Stan - Räv, Bev - Furia, Eddie - Lupin, Richie - Ferox, a ja - Abra).
Bluzy i bluzki z logiem naszego klubu:czarny pas nożem i pistoletem z dodatkowymi nabojami.
Były tam też różne rzeczy dla naszych zwierząt (miski, legowiska, smycze, karmy itp.).
- Bez komentarza - Powiedziałam, kiedy Richie otwierał usta by coś powiedzieć...______________________________________
Sorry za długą nieobecność i chaotyczny rozdział.
Do miłego....
CZYTASZ
The Losers Club
Fantasyopowieść tylko trochę pokrywa się z filmem. Będą również spoilery z filmu IT oraz IT cheapter two