Siedze sama pośród czterech ścian
Tępym wzrokiem patrzę się w nią
Zegar tyka i cyka i pika i stuka
Odliczając czas do końca tego dnia
Jesień przyszła a z nią chandra
Która mnie dopadła
Widze wszystko jak przez mgłe
Dźwięki słychać jak przez grube szkło
Czemu to życie jest ciężkie?
Czemu zawsze coś musi być nie tak?
Może się wszystko ułoży i będzie jak dawniej?
Mam nadzieje że tak będzie...