4.

2.5K 48 16
                                    


Podniósł mój telefon i szybko mi go oddał.

- Więc wróciłaś? - Spytał

- Tak wróciłam - Odpowiedziałam pewnym siebie tonem

- Skąd ta pewność siebie? - Podniósł swoje brwi do góry

- Z nikąd - Wyminęłam go, ale złapał mnie, a mnie przeszedł nieprzyjemny dreszcz, który chyba poczuł.

- Dalej to na Ciebie działa? - Zadrwił

Wyrwałam mu się natychmiastowo i odeszłam wściekle, ale w głębi byłam smutna, że potraktował mnie tak oschle i tak jakby nigdy nic nas nie łączyło.

Walnęłam pięścią w jakieś drzewo i zawyłam z bólu, które odczułam po tym silnym i bezmyślnym uderzeniu.

- Zostaw te drzewo - Usłyszałam za sobą

Odwróciłam się i spojrzałam na Isaaca, który stał za mną i spalał papierosa.

- A Ty zostaw mnie - Odpowiedziałam

- Krew Ci leci - Powiedział obojętnie i wziął bucha

- Co? - Zmarszczyłam brwi

- Ręka

- Cholera - Syknęłam

Spojrzałam na swoją rękę z, której naprawdę płynęła ciurkiem krew. Nawet nie sądziłam, że mam w sobie tyle siły.

- No i co z tego? - Powiedziałam po chwili

Chciałam mu pokazać, że jestem silna i niezależna, że nie potrzebuję jego pomocy, której i tak nie wydawało mi się, że chciał pokazać.

- Chcesz plaster? - Wyjął z kieszeni plaster i zaczął się nim bawić

- Nie - Zaprzeczyłam - Zjedź go sobie, elo

- Czekaj Ninko - Powiedział sarkastycznie - Nie stęskniłaś się?

- Nie - Odpowiedziałam mu wściekle - Daj mi spokój dobra?

- Jak sobie królewna życzy

Jego sarkazm był tak cholernie podkreślony co mnie wkurzało i dobijało bo nie miałam pojęcia dlaczego on taki do mnie oschły jest?

Jednakże bałam go się spytać o powód bo bałam się, że mogę usłyszeć coś przez co byłoby mi przykro.

Odeszłam od niego bez słowa. Nie chciałam nawet się odwrócić i na niego spojrzeć bo za bardzo by mnie to zabolało.

Nagle usłyszałam mocne trąbienie pojazdu i odgłos mocnego hamowania, a potem ktoś mnie odleciałam na bok z kimś.

Poznam Cię 2 Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz