14.

2.3K 43 2
                                    


Siedziałam sobie właśnie na ławce w parku paląc papierosa. Najgorsze jest to, że próbuje zapomnieć o Isaacu, a mi się to kompletnie nie udaję. To jak jakiś cholerny nawyk...

Nieznany: Co tam?

Ja: Nic... Pale papierosa, a poza tym to zimno jest

Nieznany: A gdzie jesteś?

Ja: A co zgwałcić mnie przyjdziesz?

Nieznany: Chciałabyś wariatko ;p

Ja: W parku wariacie

Uśmiechnęłam się sama do siebie i schowałam telefon do torebki. Zajęłam się tylko i wyłącznie spalaniem papierosa.

Nagle poczułam jak ktoś zarzuca mi coś na plecy i szybko się skapnęłam, że to kurtka.

- To Ty do mnie piszesz? - Spytałam odrazu patrząc na Isaaca

- Co? Nie? - Przysiadł się do mnie - Przechodziłem tędy i zauważyłem Cię poza tym trzęsiesz się z zimna

- Nie fatyguj się - Zdjęłam z siebie jego kurtkę i wyrzuciłam papierosa

- Załóż - Odparł

Jakby nie patrzeć to faktycznie się trzęsłam się z zimna, a zresztą mi wiecznie zimno.

- Dobra - Powiedziałam obojętnie i przewróciłam oczami

- Co tam Nina?

- Oh zamknij się - Odpowiedziałam chamsko

- Przepraszam za to jakim jestem idiotą - Odparł smutno

Dla mnie jego przeprosiny nic nie znaczyły. Przeprosi i zrobi to samo.

- Przeprosisz i zrobisz to samo Isaac - Wstałam i zdjęłam kurtkę rzucając nią w niego - Ty nie dorosłeś do związki ani obiecania wierności

- Trzy lata temu... - Zaczął

- Trzy lata temu to czas przeszły - Wtrąciłam - Dla mnie liczy się tu i teraz

- Nina proszę

- Isaac to koniec nas i tego co nas łączyło trzy cholerne lata temu - Niemal krzyczałam

On wstał i patrzał na mnie smutno.

- Wiesz dlaczego to zrobiłem? - Podniósł ton - Bo przez te trzy jebane lata dalej o Tobie myślę i próbuje zapomnieć o Tobie bawiąc się z innymi, ale to nic nie daję bo jesteś moim jebanym uzależnieniem

- To idź je wyleczyć - Odpowiedziałam i zaczęłam od niego odchodzić

Chciałam jak najszybciej dojść do domu Seleny i rzucić się na łóżko.

Wtedy on do mnie podbiegł i złapał mnie za nadgarstek i odwrócił żebym nasze spojrzenia były tylko na siebie.

- Nie chcę tego wyleczyć - Powiedział - Trzy lata temu było inaczej

- Było minęło - Wzruszyłam ramionami

- Nie musi to minąć - Położył dłoń na moim policzku

Patrzałam w jego niebieskie tęczówki i szczerze? Chciałam wpić się w jego cudowne usta, ale nie mogę.

- Muszę iść - Powiedziałam i wyrwałam mu się

- Dobrze wiesz, że Cię... - Zamknął się wtedy - Tak może lepiej idź - Powiedział smutno - Tylko wiedź, że jakbyś została dalej byłbym przy Tobie i byłbym kurwa wierny, ale boję się, że Cię stracę i, że znowu wyjedziesz więc dlatego to z Judy...

- Lepiej było jak mnie by tu i teraz nie było - Powiedziałam i zaczęłam kierować się do domu Seleny

Zaczęłam po drodze płakać bo było mi przykro. Mogłam nie wracać i nie przypominać sobie tego wszystkiego co do niego czułam/czuje. Tęsknie za nim, ale nie potrafię mu teraz zaufać .

Poznam Cię 2 Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz