2. 2 września - Kurczak

97 5 0
                                    

Wtorek, 2 września, Wielka Sala

Są poranni ludzie... i jest reszta z nas. Ja umiejscowiłabym się w tej drugiej grupie. Poranki i ja - nie za bardzo nam się układa. Nigdy nam się nie układało i nigdy nie będzie. To niczyja wina, tak po prostu jest.

Jednak chciałabym by ktoś poinformował o tym Emmę, ponieważ – wielką koleżanką, jaką jest – ona ewidentnie nie zdaje sobie sprawy z tej wzajemnej niechęci, którą dzielę ja i godziny przed dziesiątą rano. Z drugiej strony możliwe, że ona o tym wie i po prostu nie obchodzą jej moje uczucia i/lub upodobania. Tego ranka wciąż trajkocze o „powitaniu nowego poranka z wesołą miną" i ściąga koce z mojego bardzo zimnego ciała o bezbożnej godzinie, kiedy naprawdę powinnam dalej spać. Najwyraźniej wstawanie o nieprzyzwoitej godzinie prowadzi jakoś do powitania poranka uśmiechem, a nie ziewaniem, jak wcześniej myślałam. Tak czy owak jestem prawie pewna, że budzenie o siódmej rano taką nie-porankową osobę, jak ja, jest poważną zbrodnią, bez względu JAK dobre były jej intencje.

Zatem siedzę tutaj, dziobiąc w gofrach i popijając męczennie sok dyniowy, i informuję Emmę o jej popełnionym przestępstwie.

- Nie przesadzaj, Lily – mówi. – Nie jest tak wcześnie.

Jasne, łatwo jej mówić. Ona lubi takie rzeczy.

- I tak musimy dostać razem nasze książki. – Właśnie poinformowała mnie Grace, chociaż WIEM, że jest tak samo zmęczona jak ja, jej powieki wciąż się zamykają, gdy Emma nie patrzy. Dodatkowo teraz ziewnęła w swoje płatki owsiane.

Wszystkim im będzie przykro, kiedy zasnę w swoich gofrach i będą musiały nieść mnie do lochów na eliksiry, całą lepką i w ogóle. Mówię im to.

Emma wydaje z siebie jedno z jej wielkich, długich, nigdy niekończących się westchnięć.

- Doprawdy, Lily! Jeśli masz wystarczająco siły, aby pisać w swoim pamiętniku, sądzę, że masz wystarczająco energii by nie zasnąć!

Och, szlag by to.


Później, Eliksiry

Po co ktokolwiek potrzebowałby uczyć się DRŻĄCEGO eliksiru?

Poważnie. Kto w ogóle chciałby drżeć? Czy to choćby ma cel? Kiedy niby będę potrzebowała użyć Drżącego Eliksiru w całym moim życiu? Kiedy ktokolwiek? Profesor Abbott naprawdę musi uporządkować swoje priorytety. Czy ją w ogóle OBCHODZI, że jestem na nogach od siódmej rano? Nie mam czasu mierzyć się z tym nonsensem!

Drżący Eliksir-

1] Stwarza wstrząs dreszczy, który przechodzi przez ciało pijącego.

2] Daje pijącemu... bla bla bla.

NOTATKA DLA SIEBIE: Odpisać od Emmy notatki o Drżącym Eliksirze.


Później, Wróżbiarstwo

Dlaczego w ogóle kłopoczemy się z tym przedmiotem? –LE

Nie wiem. –EV

Ona jest strasznie zabawa, co nie? –GR

Zabawna? Myślałam bardziej o czymś w stylu - szalona jak Kapelusznik.

Jednak lubię jej spódnicę.

Znowu to samo. Szybko! Rozprosz ją! Co myślicie o tym, by zacząć listę?

Dobry pomysł...

Commentarius [tłumaczenie]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz