~ 2 ~

408 23 24
                                    

Obudził mnie gwar w autokarze. Przetarłam oczy i zorientowałam sie ze miejsce Pauli jest puste. Zaczełam szukac jej wzrokiem, okazało sie, ze jest na samym początku autokaru i rozmawia z Pania i z przewodnikiem.

Wyjrzałam przez okno i zauważyłam całkiem spory budynek, otoczony palmami

- Całkiem tu ładnie - pomyślałam.

- Ooo śpiąca królewna już wstała -oderwałam wzrok od szyby i zobaczyłam Paule cała w skowronkach

- A co Ty taka szczęśliwa huh? - zapytałam

- A co Ty taka dociekliwa huh? - wzruszyłam ramionami

- Sluchaj bo ja już wyszlam z tego autokaru jak Ty jeszcze spałaś i wszystko sobie obczaiłam i tam za budynkiem masz normalnie plaże i śliczne widoki na zatokę kalifornijska, boze tu muszą być piękne zachody słonca

Spojrzałam na nią ździwona

- Serio?

-Nie na bajke - rzekła z irytacją Paula

- I słuchaj sluchaj tam po tej drugiej stronie masz pokoje z balkonami, módl się żebyśmy miały któryś z tych pokoii, bo naprawdę bedziemy miały zajebiste widoczki i no.. -

Przerwałam jej

- Widziałaś może Jamesa?

- Nie, nie widzialam go, i na czym ja to skonczyłam? A juz wiem! Za jakąś godzine przyjedzie jeszcze tutaj inna grupa tez z LA nie wiem dokladnie z ktorej szkoły. Weź trzeba bedzie sie tam z kimś zakumplować - powiedziała podekscytowanym głosem.

Zaśmiałam sie

- Dobra, dobra jak chcesz kogoś nowego poznać to chyba trzeba wyjść do ludzi. Nie wiem czy zauważyłaś, ale zostałyśmy w tym autokarze tylko we dwie.

Po wyjściu z autokaru odebrałyśmy swoje walizki.

- Do pokoii wejdziecie dopiero kiedy przyjedzie druga grupa, ponieważ od nich też zależy podział pokoii - rzekł przewodnik

Dowiedziałyśmy sie ze grupa na którą czekamy stoi w korku i spóźni sie o półgodziny.

- Weź stara, nudzi mi sie, chcialabym już być w pokoju - rzekła znudzonym głosem Paula

-Taa jakoś półtorej godziny temu cieszyłaś sie, że dołączy do nas inna grupa

- Ugh dobrze wiesz ze jestem niecierpliwą osobą

Po kilku minutach na parking wjechał autokar

- Wkońcu przyjechali! Chodź - pociągła mnie za rękę - Musimy zobaczyc czy jest ktos ciekawy.

***********

Po godzinie byłyśmy w pokoju. Byłyśmy we 3.
Ja, Paula i Amanda- jest niską szatynka, przyjechała  z tą drugą grupa i nie miala z kim mieć pokoju wiec my z Paula chętnie ją przygarnełyśmy. Nasz pokój,
miał balkon z widokiem na plaże.

-Ale tu pięknie - szepnęłam sama do siebie

Po krótkiej chwili wróciłam do pokoju.

Odkąd weszłyśmy do pokoju Paula ciągle mówiła o takim jednym chłopaku, brunecie ktory ma lekko falowane wlosy. Odrazu rzucił jej sie w oczy kiedy wysiadł z autokaru.

- Emily, czy Ty widziałaś jakie on ma piękne oczy wlosy twarz? OMG cały jest piękny!! Ciekawe jak się nazywa

-  Dowiesz sie w swoim czasie

- No nie powiem ładny czlowiek,  ale ja mam Jamesa

Paula popatrzyła na mnie krzywo

- Laska Ty ciagle tylko o jednym James James James! Dosc pls, on nie jest Ciebie warty! Jesteś zbyt dobra dla niego. Odpusc.

Nasza rozmowe przerwało pukanie do drzwi

-Prosze - rzekła Paula.

Drzwi sie otworzyły, a w nich stał chlopak który wpadł Pauli w oko, i jeszcze jakiś jeden brunet z cute loczkami

- O wilku mowa - pomyślałam i zerkłam na Paule która wpatrywała się w niego jak w obrazek.

- Opiekunowie kazali przekazać, że dziś za 2 godziny, a dokładniej o 20 odbędzie sie dyskoteka integracyjna na świetlicy, obecność jest obowiązkowa - powiedział ten w loczkach

- Luzik. Dziękujemy za informacje - odpowiedziałam i uprzejmie sie uśmiechnęłam

- Jak miałybście jakieś pytania to wpadajcie do nas mieszkamy w pokoju obok - powiedział chłopak w falowanych wlosach , w tym samym czasie z łazienki wyszła Amanda okryta ręcznikiem.

Kiedy zobaczyla chłopaków to zbladła i odwróciła wzrok w nasza strone i z dość sztucznym uśmiechem powiedziała

- Dziewczyny nastepnym razem poinformujcie mnie kurwa, ze zapraszacie gości - jej reakcja mnie rozbawiła, już miałam cos powiedziec ale Loczuś mnie wyprzedził

- My tylko przyszliśmy wam przekazac informacje o dyskotece. Nie denerwuj sie, dziewczyny nic nie wiedziały o tym ze wpadniemy - po czym puścił do nas oczko

- Umm, dobra... to ja ide sie ubrać - powiedziała Amanda i trzasnęła drzwiami.

Przez chwile panowała niezręczna cisza,
przerwał ja nieznajomy w falowanych wlosach

- Dobra to my spadamy, bo musimy jeszcze isc innym przkazac informacje o dyskotece.

-Widzimy sie na imprezie - dodał i wyszli.

Paula siedziala na swoim łóżku zszokowana.

- OMG Emily?! Czy Ty to słyszałaś?! Oni mają pokój obok nas!!!! - nie zdążyłam jej odpowiedziec bo Amanda uchyliła drzwi łazienki i zapytała

- Poszli sobie?

Zaśmiałam sie

- Tak, tak mozesz juz wyjsc - na co odetchnęła z ulga i podeszla do swojej walizki.

- Boże nawet nie wiecie jaka ja bylam zażenowana kiedy wyszlam z tej łazienki w samym ręczniku a oni stali tak w tych drzwiach i sie gapili. A co jest najlepsze oni mnie znają.

- To komicznie wygladalo- odpowiedziałam

- Taaaa - powiedziała z irytacja

- Mi tam do śmiechu nie było, a tej co? - wskazała głowa na Paule która siedziała na łóżku i sie uśmiechała

- Wiesz, dowiedziała sie, ze Pan Boski mieszka pokój obok - odpowiedziałam z chytrym uśmieszkiem

- Oh shut up Emily - odpwiedziała Paula

- Pan Boski? Ten w loczkach czy w falowanych włosach? - zapytała Amanda

- Ten drugi - odpowiedziałam

- Ooo, Pauli spodobał się Zach- powiedziała Amanda

- Zach - powiedziała sama do siebie
- Ładne imie - westchneła rozmarzona i położyła sie na łóżku z szerokim uśmiechem.

********************************************
Do następnego!

Boy with a guitar || Daniel Seavey •Why Dont We• ZAWIESZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz