(Następnego ranka...)
Kook warknął coś pod nosem, kiedy telefon Taehyunga nagle zaczął dzwonić. Zaczął wiercić się na małym, jednoosobowym łóżku, a wtedy Tae się obudził i odwrócił się, żeby sięgnąć po komórkę leżącą na szafce nocnej. Ich nagie ciała otarły się o siebie i bolące mięśnie natychmiast dały o sobie znać.
- Czego? - syknął Taetae, podnosząc słuchawkę. Ramiona Kooka oplotły go ciaśniej w pasie, żeby ciemnowłosy mógł przysunąć się jeszcze bliżej.
- Co ja wczoraj, do cholery, robiłem? - Głos Chima na powrót był chłodny i opanowany. - Zupełnie nic nie pamiętam, ale obudziłem się w salonie Yumi i mam na szyi ogromną malinkę!
- „Uwolnij tęczę" cię wczoraj dopadło - powiedział Tae i Kook mógł dokładnie usłyszeć zaskoczone sapnięcie w słuchawce telefonu. - I tak, zrobiłeś wszystko, o czym właśnie pomyślałeś.
- Ale nawet-
- Tak.
- I powiedziałem o-
- Tak, Jimin.
- I że Jin-
- Tak, to też.
-...
- Nie, nie możesz skoczyć pod pociąg.
- Niby czemu nie? Zrujnowałem sobie życie!
- Och nie, wcale nie, poderwałeś przecież dziewczynę.
- ŻE CO ZROBIŁEM?
- Do usłyszenia, Jimin.
- POCZEKAJ, TAEHYUNG, CZEKAJ! CO TY PRZED CHWILĄ... PRZECIEŻ JA JESTEM GEJEM!
![](https://img.wattpad.com/cover/202637489-288-k441003.jpg)
CZYTASZ
7 minut w niebie 🔞| Taekook ♂️✖♂️ | √ Zakończone
FanfictionDwunastka przyjaciół spotyka się na wieczorną grę "prawda czy wyzwanie" oczywiście nic nie obejdzie się bez alkoholu. Jakie wyzwanie trafi się ciemnowłosemu Jungkookowi? "Jakim cudem doprowadził nas do tego taki zwykły dotyk? Przełknąłem ślinę i z...