#4 Draco x Reader - lemon

130 6 2
                                    

Przepraszam, że tak długo, ale byłam na wycieczce i nie miałam kiedy pisać.

Dla psychofaneczkaxd

Mini ściąga:

[T/i] - twoje imię

Siedziałam dzisiaj w Pokoju Wspólnym Slytherinu. Czekałam na mojego chłopaka - Draco. Jako, że musiałam zostać na święta w Hogwarcie Malfoy postanowił zostać ze mną. Ze względu na to, że zostaliśmy sami z całego Slytherinu, Dumbledore pozwolił mi czasowo przenieść się do sypialni chłopców, żebyśmy mogli mieć się wzajemnie na oku. Czytałam sobie książkę z mugolskiego wydawnictwa. Niektórzy naprawdę mają bujną wyobraźnię.

Poczułam ciepłe dłonie na swoich ramionach. Uniosłam głowę i zobaczyłam blond czuprynę.

- Chodźmy na kolację. - odparł łagodnie. Skinęłam głową na zgodę. Położyłam książkę z zaznaczoną stroną na stoliku i wstałam z miejsca. Chłopak złapał mnie za rękę. Razem wyszliśmy z lochów. Przeszliśmy do Wielkiej Sali. Tam stał duży stół, przy którym wszyscy pozostali w szkole uczniowie jadają wspólnie posiłki. Widziałam już Harry'ego, który rozmawiał z Cho. Przy końcu stołu siedziało kilku uczniów Hufflepuffu i Ravenclaw rozmawiając wesoło. Szkoda, że nie może tak być na co dzień. Nie jakieś głupie podziały i wieczna rywalizacja. 

Usiedliśmy na wolnym miejscu i zabraliśmy się za posiłek. Rozmawialiśmy ze sobą oraz paroma innymi osobami. Znaczy ja rozmawiałam a Draco siedział w ciszy i trzymał moją dłoń. Po zjedzeniu obfitego posiłku wszyscy porozchodzili się do dormitoriów. 

Ja z Draco też postanowiliśmy już wrócić. Szliśmy sobie spokojnie przez korytarz. 

- [T/i], co będziemy robić dzisiejszego wieczoru? - spytał blondyn przenosząc swoją dłoń na moją talię. Dzięki temu byliśmy bliżej siebie. Oparłam głowę o jego ramię

- Nie wiem. Wczoraj wymknęliśmy się na błonia, więc dzisiaj zostańmy w pokoju. - powiedziałam. Zeszliśmy po schodach. Weszliśmy do lochów i przeszliśmy przez Wspólny Pokój do dormitorium. Ległam na łóżko wyciągając się wzdłuż.

- Dobrze przynajmniej, że nie każą nam nosić szkolnych szat tylko możemy mieć normalne ubrania. - odparłam. Chłopak usiadł obok mnie i wpatrywał się w moje oczy. Położył dłoń na moim brzuchu.

- Tak, wyglądasz o wiele lepiej w takich rzeczach. - rzucił. Położył się obok i pocałował moją szczękę. Zaśmiałam się cicho, bo końcówki jego włosów połaskotały mnie po twarzy.

- Draco, ty za to wyglądałbyś lepiej, gdybyś ubierał się cały na czarno. Może jakaś biała koszula jak już chcesz nosić takie eleganckie ubrania. - odparłam i pocałowałam go krótko. Objął mnie ramieniem przytulając moje ciało bliżej.

- Nie podobam ci się w czerni? - spytał półżartem. Poczułam jak sunie dłonią po mojej talii pod bluzką.

- Podobasz, podobasz. - mruknęłam cicho. Chłopak złączył nasze usta a ja nie miałam zamiaru się opierać. Podniósł i wspiął się tak, żeby klęczeć nade mną. Szybko pozbył się mojej koszulki. Sprawnie uporał się z moim stanikiem i przyssał się do prawej piersi. Jęknęłam i wplątałam na chwilę palce w jego blond włosy. Przejechałam dłońmi na dół jego pleców. Złapałam za brzeg koszuli i odpinając guziki, ściągnęłam materiał z niego. Od razu zabrałam się za rozporek spodni a blondyn postanowił nie być mi dłużny. Czułam jak jestem coraz bardziej podniecona i Draco też. Nasze spodnie wylądowały na podłodze w tym samym momencie. Chłopak wpił się z powrotem w. oje usta a jedną dłonią przejechał powoli na materiał moich majtek. Ściągnął je i wszedł we mnie jednym palcem. Wygięłam się w łuk a blondyn zaczął nim poruszać. Złapałam jego przyjaciela przez materiał bokserem i mocno go ścisnęłam. Draco oderwał się ode mnie na kilka sekund, żeby je zdjąć. Ustawił się na moim wejściu a ja skinęłam głową na zgodę. Ostrożnie wszedł we mnie. Dał mk chwilę na przyzwyczajenie się i zaczął powoli się poruszać. Czułam lekki dyskomfort, ale uczucie podniecenia zmieszane z rozkoszą zupełnie spychało całą resztę na dalszy plan.

- Draco! Szybciej! - sapnęłam a chłopak spełnił moje życzenie. Znacznie przyspieszył aż w końcu poczułam jak wspólnie dochodzimy. Wewnątrz mnie rozlało się jego nasienie. Nie to było teraz ważne.

- Kocham cię [T/i]. - odparł kładąc się obok mnie. Położyłam głowę na jego torsie, który był przyjemnie zimny. Czułam, że całe twoje ciało emanuje gorącem, ale przytuliłam się mocniej do niego.

- Ja ciebie też Draco. Bardzo. - powiedziałam. Podniosłam się i wzięłam swój ulubiony szlafrok. Zawiązałam go luźno w biodrach. Położyłam się do łóżka a blondyn ułożył się obok mnie. Na szczęście ubrał bokserki. Przytulił się do mnie i ugryzł delikatnie moje ucho.

- Jesteś urocza jak dochodzisz. Kiedy powtórka? - spytał żartując

- W przyszłym życiu. - odpowiedziałam i zaśmiałam się z jego miny.

One-shoty z Harry'ego PotteraWhere stories live. Discover now